Są takie momenty, których rodzice i nauczyciele dzieci w spektrum autyzmu mocno się obawiają. Nieprzewidywalne i trudne do wyciszenia gwałtowne reakcje – krzyk, płacz, rzucanie przedmiotami, albo przeciwnie – stany, w których dziecko wydaje się całkowicie “wyłączone” i choć patrzy na nas, właściwie nie ma z nim kontaktu, nie odpowiada, nie odzywa się, nie rusza. Taki gwałtowny wybuch nazywany jest “meltdown” (załamanie), a zamrożenie w bezruchu i milczeniu – “shutdown” (wyłączenie).

Są to naturalne lecz bardzo trudne i wyczerpujące reakcje na przeciążenie, które są częstym doświadczeniem osób autystycznych. W nas – dorosłych towarzyszących dziecku – wywołują poczucie bezsilności, zagubienia, czasem agresję i bardzo chcielibyśmy, by się nie zdarzały. Da się coś w tej kwestii zrobić, a zacząć trzeba od poznania i zrozumienia obu reakcji i ich przyczyn.

Czym jest shutdown?

Shutdown przypomina “zamrożenie” – dziecko może przestać mówić, zastygnąć w bezruchu lub sprawiać wrażenie nieobecnego. Trochę tak, jak komputer, który się zawiesił – mózg dziecka próbuje poradzić sobie z nadmiarem bodźców. Dziecko może nagle przestać odpowiadać na pytania podczas głośnej przerwy w szkole, lub zastygnąć w bezruchu podczas rodzinnego spotkania.

Objawy shutdownu:

  • Wycofanie się i odcięcie od otoczenia.
  • Brak reakcji na bodźce zewnętrzne.
  • Trudności w mówieniu lub brak mowy.
  • Potrzeba ukrycia się w samotnym miejscu.
  • Brak energii i trudności z poruszaniem się.
  • Intensywne stimmowanie (autostymulacja).
  • Utrudnione podejmowanie decyzji.

Czym jest meltdown?

Meltdown z kolei przypomina “przeciążenie systemu” – to intensywna reakcja na stres, która może objawiać się silnymi emocjami i pobudzeniem fizycznym. Dziecko może płakać, krzyczeć, kołysać się, machać rękami lub potrzebować fizycznego uwolnienia napięcia. Jakby wszystkie bodźce naraz stały się nie do zniesienia.

Objawy meltdownu:

  • Gwałtowne wybuchy emocji.
  • Krzyk i płacz.
  • Rzucanie przedmiotami.
  • Trudności w opanowaniu emocji i zachowań.

Co dzieje się w organizmie podczas przeciążenia?

Reakcje takie jak shutdown i meltdown są ściśle związane z pracą autonomicznego układu nerwowego. Podczas shutdownu układ nerwowy przechodzi w tryb “zamrożenia” – spowalnia się metabolizm, zmniejsza się reaktywność na bodźce, może spaść ciśnienie krwi, a dziecko może mieć trudności z poruszaniem się. To jakby organizm włączał tryb oszczędzania energii, by przetrwać trudny okres.

Z kolei podczas meltdownu aktywuje się reakcja “walcz lub uciekaj” – przyspiesza tętno, napinają się mięśnie, może wzrosnąć ciśnienie krwi, pojawia się silne pobudzenie fizyczne. To jak system alarmowy, który włącza wszystkie światła i syreny naraz.

Przyczyny shutdownów i meltdownów

Zarówno meltdown, jak i shutdown wynikają z niemożności przetworzenia określonej sytuacji, co prowadzi do chwilowej utraty podstawowych umiejętności. Choć oba stany mogą być wywołane przez przeciążenie sensoryczne, emocjonalne czy społeczne, różnią się mechanizmem powstawania i okolicznościami, w jakich się pojawiają. To dwie różne strategie obronne organizmu – “zamrożenie” i “wybuch”.

Meltdown pojawia się zwykle w sytuacji nagłego, ekstremalnego przeciążenia, gdy poziom stresu gwałtownie przekracza możliwości dziecka do radzenia sobie z bodźcami. Wyobraź sobie garnek, w którym wrząca woda przelewa się przez krawędź – tak właśnie działa system nerwowy podczas meltdownu. Może to nastąpić na przykład, gdy dziecko jest już zmęczone po całym dniu w szkole, a nagle znajdzie się w głośnym centrum handlowym z jasnym oświetleniem i tłumem ludzi.

Shutdown z kolei częściej rozwija się jako odpowiedź na długotrwałe przeciążenie, gdy organizm próbuje chronić się przed nadmiarem bodźców poprzez “wyłączenie”. To jakby komputer, który przy zbyt wielu uruchomionych programach zwalnia, a w końcu się zawiesza. Często poprzedza go stopniowe wyczerpywanie zasobów energetycznych, na przykład po długim dniu w szkole, gdzie dziecko musiało radzić sobie z wieloma wyzwaniami społecznymi i sensorycznymi.

To, która reakcja wystąpi, zależy od różnych czynników: indywidualnych predyspozycji dziecka, rodzaju i intensywności stresorów, aktualnego stanu psychofizycznego oraz dostępnych w danym momencie zasobów energetycznych.

U młodszych dzieci reakcje często bywają bardziej gwałtowne i nieprzewidywalne. Maluchy mają też większą trudność z rozpoznaniem nadchodzącego przeciążenia i częściej reagują fizycznie. Wraz z wiekiem dzieci mogą lepiej rozpoznawać zbliżające się przeciążenie, choć czasem próbują maskować swoje trudności. U nastolatków reakcje często stają się bardziej “wewnętrzne” – nastolatki bardziej świadome społecznych oczekiwań maskują (ukrywają) swoje reakcje, co jest dla nich dodatkowym obciążeniem, a więc może prowadzić do eskalacji.

Najczęstsze przyczyny przeciążenia:

  • Sensoryczne:
    • Głośne dźwięki (szkolna stołówka, centrum handlowe)
    • Jasne lub migające światła
    • Nieprzyjemne faktury ubrań
    • Tłum ludzi
    • Intensywne zapachy
    • nadmiar bodźców
  • Społeczno-emocjonalne:
    • Długie interakcje społeczne
    • Konieczność “udawania” typowych zachowań
    • Trudne sytuacje emocjonalne
    • Zmiany w rutynie
    • Presja czasowa lub zadaniowa
    • Frustracja
    • Nadmiar myśli i emocji
    • Nagła zmiana lub niepewność
    • Brak wsparcia
    • Problemy z komunikacją
    • Sytuacje wywołujące wstyd
    • chroniczny stres.

Czy tylko osoby autystyczne doświadczają shutdownów i meltdownów?

Choć terminy “shutdown” i “meltdown” są najczęściej używane w kontekście autyzmu, podobne reakcje na przeciążenie mogą występować również u osób neurotypowych. Różnica polega głównie na częstotliwości występowania, intensywności i progach wyzwalających te stany.

Reakcje podobne do shutdownów i meltdownów mogą wystąpić u każdego człowieka w sytuacji ekstremalnego stresu lub przeciążenia – są to naturalne mechanizmy obronne naszego organizmu. Na przykład, osoby doświadczające zespołu stresu pourazowego (PTSD) mogą przeżywać stany “zamrożenia” przypominające shutdown, a ludzie w sytuacji skrajnego stresu mogą doświadczać reakcji podobnych do meltdownu.

Jednak u osób autystycznych te stany występują częściej i mogą być wywołane przez bodźce, które dla osób neurotypowych nie stanowią problemu. Wynika to z kilku czynników:

  • Osoby autystyczne często doświadczają znacznie intensywniej bodźców sensorycznych.
  • Ich układy nerwowe mogą być bardziej wrażliwe na przeciążenie.
  • Konieczność ciągłego dostosowywania się do neurotypowego świata (maskowanie) wyczerpuje ich zasoby energetyczne.
  • Codzienne sytuacje społeczne mogą wymagać od nich znacznie więcej wysiłku.

Osoby autystyczne zwykle mają niższe progi przeciążenia sensorycznego i społecznego, a ich system nerwowy może być bardziej reaktywny na bodźce zewnętrzne. To sprawia, że są bardziej podatne na te stany. Dodatkowo, codzienna potrzeba dostosowywania się do świata, który często nie uwzględnia ich potrzeb, oraz wysiłek związany z maskowaniem (ukrywaniem naturalnych autystycznych zachowań) mogą prowadzić do częstszego wyczerpania zasobów.

To trochę jak różnica między osobą ze standardowym progiem bólu a kimś z obniżonym progiem bólu – ten sam bodziec może wywoływać różne reakcje. Dlatego tak ważne jest zrozumienie, że choć mechanizm reakcji jest podobny u wszystkich ludzi, osoby autystyczne mogą potrzebować szczególnego wsparcia w radzeniu sobie z przeciążeniem, które dla innych może być niezauważalne.

Jak wspierać dziecko?

Podczas shutdownu najważniejsze jest zapewnienie spokoju i bezpiecznej przestrzeni. Nie naciskaj na komunikację werbalną, pozwól dziecku na wycofanie się i odpoczynek. Chroń je przed dodatkowymi bodźcami i uzbrój się w cierpliwość – shutdown musi minąć naturalnie. Z nastolatkiem możesz spróbować podjąć prostą komunikację, zadając pytania zamknięte (gdzie odpowiedzią jest tylko “tak” albo “nie”) lub pytania z ograniczonym wyborem (chcesz to czy to?).

W przypadku meltdownu priorytetem jest bezpieczeństwo – zarówno dziecka, jak i otoczenia. Zmniejsz ilość bodźców, wyciszając dźwięki i przyciemniając światła. Zachowaj spokój i pamiętaj, że to nie jest zachowanie celowe – nie próbuj perswazji ani kar. Pozwól dziecku na bezpieczne rozładowanie napięcia. Spróbuj zidentyfikować powód meltdownu i zlikwidować go, o ile to możliwe.

Dla osób autystycznych trudnym do przyjęcia bodźcem jest często dotyk. W sytuacji meltdownu lub shutdownu staraj się nie dotykać dziecka lub zapytaj o zgodę na dotyk. Chociaż w niektórych przypadkach mocne przytulenie może pomóc. Dobrze jest więc w spokojnej rozmowie zapytać o preferencje osoby autystycznej.

Współpraca ze szkołą i długoterminowe wsparcie

Skuteczne wsparcie dziecka wymaga ścisłej współpracy z nauczycielami. Warto ustalić plan bezpieczeństwa, obejmujący wyznaczone miejsce do wyciszenia, sygnał, gdy dziecko potrzebuje przerwy, oraz jasne procedury w przypadku przeciążenia. W klasie pomocne mogą być np. możliwość korzystania ze słuchawek wyciszających czy dostęp do zabawek antystresowych.

Długoterminowe wsparcie powinno skupiać się na rozwijaniu samoświadomości dziecka – nauce rozpoznawania pierwszych oznak przeciążenia, prowadzeniu “dziennika bodźców”, nazywaniu emocji i odczuć. Równie ważne jest tworzenie strategii radzenia sobie poprzez ćwiczenie technik oddechowych i poznawanie bezpiecznych sposobów rozładowania napięcia.

Jeśli dziecko zmaga się dodatkowo z lękiem lub depresją, wsparcie powinno uwzględniać te wyzwania. Warto wtedy współpracować ze specjalistami, zwracać szczególną uwagę na wzorce snu i odpoczynku oraz zapewnić dodatkowe wsparcie w okresach zwiększonego napięcia.

Strategie zapobiegania shutdownom i meltdownom:

  • Identyfikacja i unikanie wyzwalaczy: Rozpoznawanie bodźców lub sytuacji, które prowadzą do przeciążenia sensorycznego lub emocjonalnego.
  • Tworzenie przewidywalnego i uporządkowanego środowiska: Ustalanie jasnych i spójnych rutyn, wykorzystywanie wizualnych harmonogramów i wsparcia komunikacyjnego.
  • Ustalenie alternatywnych form komunikacji, które można wykorzystać w sytuacji przeciążenia, np. karty komunikacyjne, notes do pisania, komunikator w smartfonie, aplikacje wspierające komunikację.
  • Nauka technik relaksacyjnych i strategii radzenia sobie ze stresem: Stosowanie technik uważności, medytacji, jogi, ćwiczeń oddechowych oraz regularnej aktywności fizycznej.
  • Dostosowanie środowiska sensorycznego: Kontrolowanie poziomu hałasu, światła i innych bodźców sensorycznych. Eliminowanie lub minimalizowanie bodźców sensorycznych, które mogą być przytłaczające, oraz zapewnienie przestrzeni do wyciszenia się i odpoczynku.
  • Wsparcie społeczne i emocjonalne: Budowanie zrozumienia i akceptacji wśród rówieśników, rodziny i społeczności. Promowanie empatii i szacunku dla różnorodności.
  • Dbanie o codzienny komfort psychiczny, fizyczny i sensoryczny: Budowanie poczucia bezpieczeństwa, obniżanie poziomu stresu i wzmacnianie poczucia własnej wartości.
  • Wypracowanie efektywnej komunikacji: wypracowanie narzędzia do komunikowania stanów emocjonalnych.
  • Edukacja i świadomość: Edukacja rodziny, opiekunów i społeczności na temat shutdownów i meltdownów. Promowanie zrozumienia i akceptacji różnorodności.
  • Współpraca z profesjonalistami: Zapewnienie dostępu do psychoterapeutów czy psychologów.

Środowisko odgrywa kluczową rolę w zapobieganiu shutdownom i meltdownom. Dostosowanie otoczenia, zapewnienie struktury i przewidywalności oraz wsparcie społeczne i emocjonalne są kluczowe dla minimalizowania ryzyka wystąpienia tych stanów.

Shutdowny i meltdowny nie są kaprysami ani złym zachowaniem – to mimowolne reakcje obronne organizmu na przeciążenie. Każde dziecko jest inne i może potrzebować indywidualnie dostosowanego wsparcia. Z czasem możemy nauczyć się rozpoznawać oznaki zbliżającego się przeciążenia i skuteczniej pomagać dziecku w trudnych momentach.


Discover more from Juniorowo

Subscribe to get the latest posts sent to your email.