Szczęście to bardzo szeroki temat i można je rozpatrywać pod wieloma aspektami. Kwestia poruszana w tym artykule, to jak budować obwody neuronalne, które będą wzmacniać i aktywować poczucie spokoju, zadowolenia i dobrostanu emocjonalno-mentalnego już od najmłodszych lat, tak by wspierały późniejsze dorosłe i spełnione życie naszych dzieci.
Co to jest neuroplastyczność?
Mózg uczy się na podstawie doświadczeń. Neuroplastyczność to niezwykła zdolność ludzkiego mózgu do zmiany swojej struktury i funkcji w zależności od doświadczeń. W zależności od tego co przeżywamy, czego doświadczamy chwila po chwili kształtują się struktury neuronalne w mózgu. Ten proces ma znaczny wpływ na zadowolenie z życia i jego jakość.
W dzieciństwie mózg jest bardzo elastyczny i wyjątkowo łatwo uczy się i podlega zmianom. Ale proces nauki i zmiany mózgu możliwy jest zawsze, bez względu na wiek. Zawsze jest szansa na zbudowanie szczęśliwego mózgu, chociaż wraz z wiekiem proces ten wymaga większych nakładów energii, dłuższego czasu, zmiany nawyków czyli większego wysiłku. Z neuroplastycznością mamy do czynienia kiedy np. uczymy się języka obcego, ale też wtedy kiedy chcemy mieć bardziej pozytywne podejście do siebie i świata czy pragniemy być bardziej odporni na stres lub pewni siebie.
Każda aktywność mentalno-emocjonalna (myśli, emocje, uczucia zmysłowe), która jest obecna w naszym umyśle, ma swoje odzwierciedlenie w aktywności odpowiednich obwodów neuronalnych mózgu. To brzmi całkiem poważnie. Mówiąc prościej im częściej coś przeżywamy, skupiamy na czymś uwagę, tym obwody, odpowiedzialne za ten stan, działają szybciej, sprawniej i częściej.
Zilustrujmy to na przykładzie – im więcej praktykujemy negatywne nastawienie, widzenie szklanki do połowy pustej, tym efektywniej będą działały obwody w mózgu odpowiedzialne właśnie za takie nastawienie.
Przyglądając się temu zagadnieniu od drugiej strony: im częściej zauważamy momenty , gdy jesteśmy spokojni, cierpliwi, wyrozumiali dla dziecka tym, takie stany cierpliwości, spokoju, wyrozumiałości bedą łatwiej dla nas dostępne ponieważ chwilowe pożądane stany czy doświadczenia możemy zamieniać na trwałe cechy, które będą polepszać jakość życia i wzmacniać wewnętrzne zasoby, potrzebne do radzenia sobie z wyzwaniami.
Jeśli dziecko rozwija się w otoczeniu, gdzie zwraca się uwagę na negatywy, będzie ono w swoim mózgu wzmacniać obwody, odpowiedzialne za odczuwanie i skupianie się na negatywach. Można symbolicznie powiedzieć, że jeśli dziś twoje dziecko, w powtarzający się sposób doświadcza np. niepokoju, frustracji, to jutro będzie odrobinę bardziej wrażliwe na te doświadczenia czyli jeszcze łatwiej i szybciej w takich sytuacjach doświadczać będzie niepokoju i frustracji. Jeśli natomiast będzie zachęcane do zauważania swoich mocnych stron, co jest ok, co działa, więzi z innymi, to jutro będzie doświadczać więcej spokoju, zadowolenia i więzi.
Z procesu neuroplastyczności wynika niezwykła możliwość rodziców i opiekunów, aby krok po kroku wzmacniać obwody neuronalne w mózgu dziecka, odpowiedzialne za pożądane cechy. A także, aby świadomie unikać aktywacji takich, które kształtują niekorzystne doświadczenia.
Negatywna skłonność mózgu
Głównym priorytetem ludzkiego mózgu jest przetrwanie. Mechanizmy i procesy, które mają miejsce w naszym mózgu, kształtowały się w czasach, kiedy ludzie żyli w małych grupach, w środowisku trudnym do przetrwania. Takie warunki spowodowały, że mózg bez przerwy skanuje rzeczywistość w poszukiwaniu zagrożeń, tego co jest nie tak, co nie działa, czego nam brak i co mogłoby być ulepszone. Dzięki tej skłonności potrafimy niejako automatycznie reagować w obliczu zagrożeń. Jednak ta cecha może znacząco obniżać jakość naszego życia. Ponieważ z ewolucyjnego punktu widzenia, naturze zależy na przetrwaniu, a nie na jakości życia. O tą jakość potrzebujemy zadbać świadomie sami lub wesprzeć nasze dzieci w budowaniu zdolności do dbania o ich dobrostan mentalno-emocjonalny.
Mózg z wielką łatwością zapamiętuje negatywne doświadczenia i „wdrukowuje” je w swoje obwody. Pozytywnych albo prawie nie zauważa albo przechodzi nad nimi szybko do porządku dziennego, albo nie zapamiętuje. Chyba, że mają silny ładunek emocjonalny.
Pozytywne doświadczenia przechodzą jak woda przez sito nie zasilając obwodów neuronalnych, a negatywne, bez żadnego wysiłku woli pozostają. Dlatego tak ważne jest by od najmłodszych lat wspierać dzieci w widzeniu obrazu całości: tego co działa, co się udało, w czym sobie radzą bo w nawykowy sposób mózg będzie je wspierał w zauważaniu tego co nie działa.
Skupienie uwagi
Jedną z dróg do budowania szczęśliwego mózgu u dzieci jest praca nad skupieniem uwagi, które działa na mózg jak reflektor i odkurzacz w jednym. Oświetla obiekt skupienia i zasysa go z większą łatwością w struktury mózgu.
Wykorzystując tą zdolność możemy wspierać dzieci w budowaniu szczęśliwego mózgu, poprzez zachęcanie dziecka do kierowania uwagi na pozytywne elementy doświadczenia.
Nie chodzi tu o umniejszanie wyzwań czy trudności, ani udawanie, że negatywne doświadczenia nie mają miejsca. To raczej równoważenie negatywnej skłonności mózgu. Równoważenie jej poprzez poświęcanie, każdego dnia, czasu na zauważenie tego, co w życiu jest pozytywne, dobre, ok.
3 kroki codziennej krótkiej praktyki
Pierwszym krokiem jest zauważenie pozytywnego faktu (np. posiadania dachu nad głową, jakiś osobistych umiejętności czy przyjemnych wydarzeń). Drugim zachęcenie dziecka, aby podzieliło się tym, jak się czuje z powodu tego pozytywnego faktu. Czyli zamiana pozytywnego faktu na pozytywne doświadczenie. Trzecim zatrzymanie się chwilę dłużej, niż zwyczajowo, na tym doświadczeniu. Ucieszenie się nim, docenienie go.
W tej praktyce najważniejsze jest odczuwanie, a mniej myślenie. Im bardziej poczujemy pozytywne doświadczenie w ciele, tym łatwiej zostanie zapisane w obwodach neuronalnych. Możemy stworzyć swego rodzaju rytuał trzech kroków o określonej porze dnia (podróży do szkoły, podczas kładzenia się spać, przy wspólnym obiedzie). Możemy też spontanicznie zachęcać dzieci do zauważania czegoś co się już wydarza tu i teraz (np. sukces w szkole, smaczne jedzenie, serdeczna relacja z drugą osobą). Twórca metody Pozytywnej Plastyczności i autor książki „Szczęśliwy mózg” – Rick Hanson, ujmuje tą praktykę w dwóch zdaniach: „Poczuj to. Ciesz się tym”.
Zacznijmy od siebie
Najlepszym sposobem na efektywne rezultaty, jest rozpoczęcie praktyki samemu, a potem łagodne i naturalne zachęcanie do niej dzieci. Jeśli będziemy tworzyć sami atmosferę sprzyjającą skupianiu się na pozytywach to dzieci bezwysiłkowo będą ją przejmować od nas.
c
Autorki: Joanna Berendt i Anna Andrzejewska, tworzą Centrum Neuro-Integracji MIND, kobiety działające z pasją wspierania siebie i innych w rozwoju oraz dążenia do dobrostanu w zgodzie z neurobiologią, coachowie specjalizujący się między innymi w podejściu neuro-coachingu i przekładaniu naukowych odkryć na praktyczne narzędzia do zastosowania.
Zdjęcia: Pixabay
1 komentarz
O budowaniu u dzieci szczęśliwego mózgu | Obserwatorium Edukacji
30 stycznia 2018 at 09:30[…] Cały artykuł „Metoda pozytywnej neuroplastyczności – jak pomóc dziecku zbudować szczęśliwy mózg” – TUTAJ […]