O fińskiej edukacji i o tym, jak wygląda ona na co dzień w fińskich szkołach piszą Barbara Dąbrowa i Łukasz Srokowski z Autorskiej Szkoły Podstawowej NAVIGO (https://navigo.szkola.pl)
Udało się! Po czterech latach od założenia szkoły inspirowanej fińskim systemem edukacji, wybraliśmy się do Finlandii. Chcieliśmy sprawdzić, gdzie jesteśmy jako szkoła, jak nam idzie budowanie kawałka fińskiej edukacji w Polsce. Chcieliśmy zainspirować się nowymi sposobami pracy, poznać inne rozwiązania, podejrzeć jak można lepiej i efektywniej tworzyć edukację…
Niespodziewany sukces fińskiego systemu edukacji
Naszą przygodę zaczęliśmy od spotkania, dotyczącego fińskiego systemu edukacyjnego. W gronie ludzi z różnych zakątków Europy przysłuchiwaliśmy się, jak to się stało, że w stosunkowo niedługim czasie Finlandia stała się edukacyjnym wzorem dla całego świata. Tym bardziej, że Finowie w ogóle tego nie planowali – chcieli zreformować swój system edukacji, ale nie spodziewali się, że zajmą pierwsze miejsce w testach PISA. A właśnie od tego momentu zrobiło się głośno o fińskiej edukacji.
Nasi lekko introwertyczni gospodarze opowiadali, że byli tym mocno zdziwieni. Z ich punktu widzenia nie robili niczego niezwykłego. Po prostu oddali decyzyjność szkołom i nauczycielom, zaczęli lepiej wynagradzać nauczycieli i ufać im, że kiedy przyjdą do pracy, będą wiedzieli co robić. A to zaufanie i poczucie odpowiedzialności za naukę z nauczycieli przeszło na uczniów. Fińskie dzieci czują, że to od nich zależy jakość ich wykształcenia, a rolą nauczycieli jest odpowiednio wspierać ich w tym rozwoju. W efekcie młodzi Finowie nie tylko uczą się dobrze, ale w kolejnych badaniach poczucia szczęścia znajdują się regularnie w światowej czołówce.
Edukacyjna przestrzeń
Kolejny dzień spędziliśmy w szkole podstawowej. Mieliśmy niezwykłą okazję na własne oczy zobaczyć jak na co dzień funkcjonuje zwykła szkoła na obrzeżach Helsinek. Chłonęliśmy wszystko! Począwszy od obserwacji samej szkoły – jej organizacji, wyposażenia, umeblowania, otoczenia, przez podpatrywania jak pracują nauczyciele, jak wyglądają codzienne lekcje, zajęcia czy czas wolny na podwórku. Wzięliśmy też udział w spotkaniu z dyrekcją, która zdradziła nam trochę szczegółów dotyczących organizacji, planowania, zarządzania, celów i filozofii jakie przyświecają ludziom pracującym z dziećmi w Finlandii.
Fińskie szkoły nie różnią się specjalnie wyglądem od polskich – przynajmniej na zewnątrz. Jednak w środku widać sporo różnic. Zaczynając od poziomu hałasu: było znacznie ciszej niż w polskiej szkole. Co ciekawe, dzieci zachowywały się spokojnie i raczej odpowiedzialnie, mimo braku nauczycieli dyżurujących na korytarzach. Znowu – wraca temat zaufania, którym są obdarzane i które czują. Wyposażenie sal lekcyjnych jest dość podobne do naszego, choć znacznie częściej można zobaczyć stoły ustawione w krąg, podkowę lub inny układ niż tradycyjne rzędy. Oprócz zwykłych sal widzieliśmy także sale do zajęć praktycznych: gotowania i prac technicznych. Zajęcia kulinarne były wplecione w normalny plan lekcji i traktowane jako ważna część umiejętności, potrzebnych do zdobycia.
Podczas wyjazdu odwiedziliśmy także centrum Kirkkonummi będącym biblioteką, centrum szkoleniowym, miejscem spotkań dla rodzin, studiem nagrań, przestrzenią gier i zabaw dla dzieci i młodzieży. Miejsce magiczne, zachwycające, przyciągające mieszkańców w każdym wieku, dostępne powszechnie dla każdego… Takich przestrzeni jest w Finlandii bardzo dużo, są one ważnymi ośrodkami integracji, kultury i edukacji.
Pozytywna pedagogika
Ostatni dzień był pod znakiem opowieści o pozytywnej pedagogice. Wzięliśmy udział w warsztacie na temat doceniania dobrych zachowań uczniów, ale w trakcie, oprócz rozmów o dzieciach, poruszaliśmy też temat budowania poczucia szczęścia w całej placówce. Najważniejsze wnioski? Proste równanie: szczęśliwy nauczyciel = szczęśliwa klasa! Prosta matematyka, bo energia zaraża i potęguje pozytywne nastawienie! Poza ty – każdy człowiek jest inny, wyjątkowy i rozwija się w swoim własnym tempie, rozkwita w odpowiednim dla siebie momencie. Jeśli w danym momencie ktoś zachowuje się w sposób niepożądany to tylko dlatego, że nie umie jeszcze inaczej i radzi sobie najlepiej jak potrafi. Nie sztuką jest podkreślać to co trudne i niewłaściwe. Sztuką jest przyłapywać siebie nawzajem na sukcesach (małych i dużych), oraz na tym co dobre. To ma moc!
Podczas wyjazdu doświadczaliśmy, eksplorowaliśmy wszystko z zapartym tchem, łapaliśmy każdą chwilę, by móc jak najwięcej rozwiązań i pomysłów wpleść po powrocie w Navigo podczas naszej codziennej pracy. Z czym zatem wróciliśmy? Co najbardziej zwróciło naszą uwagę?
Prestiż zawodu nauczyciela
Zmiana fińskiego systemu edukacji zaczęła się od zmian w kształceniu nauczycieli. Studia są bardzo intensywnym czasem rozwoju, a dostanie się na kierunek nauczycielski wcale nie jest proste – chętnych jest wielu i jedynie 10 % kandydatów pokonuje wszystkie wyzwania i egzaminy (w tym testy psychologiczne predyspozycji do zawodu nauczyciela), by potem kształcić się na wymarzonym kierunku. Każdy nauczyciel jest doskonale przygotowany do pełnienia swojej funkcji zarówno od strony teoretycznej jak i przede wszystkim praktycznej. Nauczyciel – świetnie przygotowany profesjonalista – cieszy się ogromnym poważaniem społecznym.
Zaufanie, swoboda działania, odpowiedzialność
Zaufanie to kluczowe pojęcie w Finlandii. Dyrektor i rodzice ufają nauczycielom. Nauczyciel ufa swoim uczniom. Niepotrzebne są zewnętrzne kontrole, prowadzenie wielotomowej dokumentacji. Każdy zna swoje zadania i wykonuje je najlepiej jak potrafi, w pełni profesjonalnie, a gdy czuje, że potrzebuje wsparcia – współpracuje z zespołem, w którym wspólnie z innymi szuka rozwiązań pojawiających się problemów, wątpliwości i trudności.
Każdy nauczyciel ma dużą swobodę działania. Podstawa programowa, wytyczne regionu, w którym mieści się szkoła oraz ramy organizacyjne samej placówki wyznaczają kierunek. Reszta jest po stronie nauczyciela.
To nauczyciel jest specjalistą, to on najlepiej zna swoją klasę i wie czego potrzebują i co lubią dzieci, jakie mają zainteresowania. Dobór sposobów, metod pracy, narzędzi i tematyki są po stronie nauczyciela. Każdy nauczyciel zdaje sobie sprawę z ogromnej odpowiedzialności jaką powierza mu się w związku z pełnioną funkcją. Odpowiedzialność za proces uczenia kształtuje też u swoich uczniów. Uczniowie wiedzą po co zdobywają konkretne kompetencje. Wiedzą do czego dana umiejętność będzie przydatna i dlaczego ważnym jest jej opanowanie.
Less is more
Co kryje się pod tym magicznym pojęciem? Otóż „less is more” jest codzienną praktyką dla każdego. Finowie nie mają potrzeby robienia czegoś dla samego robienia. Jeżeli za coś się biorą, to widzą w tym praktyczny wymiar. Jeśli dziecko opanowało jakąś umiejętność to nie musi nadal jej trenować i wykonywać kolejnych działań i aktywności, po prostu idzie dalej i podnosi sobie poprzeczkę.
Zadania domowe w Finlandii zdarzają się, ale mają odmienny wydźwięk niż w Polsce. Nie są to kolejne słupki do wyliczenia, literki do napisania, czy „przykłady do przerobienia”. Zadania domowe służą rozwijaniu zainteresowań, poszerzania kontekstu czy poszukiwania informacji, które uzupełniają treści związane z lekcją. Dzieci nie spędzają też wielu godzin w szkole na zajęciach. Lekcje są intensywne, ale krótkie. Bardzo ważny jest czas odpoczynku i swobodnej zabawy. Tylko wypoczęte i szczęśliwe dzieci są w stanie dobrze funkcjonować i maksymalnie korzystać potem ze swoich zasobów! A przecież podczas zabawy dzieci nadal się rozwijają i doskonalą zdobyte kompetencje. Po obowiązkowych lekcjach nie ma żadnych zajęć dodatkowych popołudniowych. Dzieci i nauczyciele wracają do domów po to, aby odpocząć, naładować akumulatory i spędzić czas z przyjaciółmi, na podwórku lub ze swoją rodziną.
Nauczyciele w szkole nie muszą wypełniać obszernej dokumentacji – ogranicza się ona jedynie do sporządzenia planu działania rozpisanego dla każdego ucznia na początku roku. Nie ma dzienników, ocen opisowych, sprawozdań ani żadnych innych dokumentów. Nauczyciel skupia się przede wszystkim na procesie edukacyjnym i pracy z dziećmi.
Podążanie za dziećmi
W Finlandii duży nacisk kładzie się na podążanie za dziećmi i ich specyficznymi potrzebami. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i szkoła jest miejscem, które powinno odpowiadać na wyzwania rozwojowe. Nauczyciele planując pracę z dziećmi, tak organizują zajęcia, przestrzeń, wyzwania, aby każde dziecko, na miarę swoich możliwości, mogło się rozwijać i realizować swoje zainteresowania. To szkoła dostosowuje się do dzieci a nie dzieci mają dopasować się do szkoły.
Egalitaryzm i świetne wyposażenie
W Finlandii dba się o to, aby wszystkie szkoły były równie dobre. Rodzice wybierają szkołę usytuowaną najbliżej miejsca zamieszkania. Dzięki temu dzieci znające się z osiedla spotykają się potem we wspólnych klasach i na szkolnych korytarzach. Dzieci się znają, dobrze się ze sobą czują, spędzają ze sobą dużo czasu zarówno w szkole jak i poza nią. Ministerstwo dba, aby wszystkie szkoły miały też zbliżone do siebie wyposażenie i sprzęt.
To naturalne, że dzieci mają do codziennego użytku komputery i bogato wyposażone sale warsztatowe. Mieliśmy okazję odwiedzić salę kuchenną, w której uczniowie podczas zajęć przygotowywali posiłki. Byliśmy też w stolarni, gdzie chłopcy ze starszych klas wykonywali wieszaki czy inne elementy z drewna. Zaciekawiły nas też sala muzyczna pełna różnorodnych instrumentów i sala, w której dzieci uczyły się szyć, wyposażona w maszyny do szycia, nici i materiały o różnych fakturach i kolorach… W każdym z tych miejsc obserwowaliśmy jak swobodnie dzieci się w nich czują i z jakim skupieniem i radością na twarzach wytwarzają swoje małe dzieła sztuki i przedmioty użytkowe.
Czy taka edukacja jest możliwa w Polsce?
Czy jako społeczeństwo jesteśmy w stanie chociaż trochę zmienić nasze podejście do edukacji i podążać za Finlandią? Pewnie jest to możliwe, ale przed nami długa i pełna zakrętów droga. Przede wszystkim trzeba zacząć od zmiany kształcenia przyszłych nauczycieli oraz zmiany myślenia o roli szkoły – nie jako o miejscu, które przygotowuje do egzaminów, ale o miejscu, które przygotowuje do życia.
Chcesz dowiedzieć się więcej o fińskiej szkole – obejrzyj wideo:
Twój komentarz może być pierwszy