Wakacje to czas, na który większość dzieci i młodzieży niecierpliwie czeka. Wolność! Swoboda! Spanie do południa! Robienie tego, na co ma się ochotę! Tak to sobie mniej więcej wyobrażają. Nieco inaczej może to wyglądać dla dzieci w spektrum autyzmu. Zmiana rytmu dnia, miejsca pobytu, inni ludzie dookoła – wakacje mogą stanowić wyzwanie dla młodych ludzi, dla których ważna jest przewidywalność i rutyna. Ale jest to też okazja do rozwoju nowych umiejętności, pokonania niektórych swoich ograniczeń, wzmocnienia atutów. 

Moja dwójka nastolatków to dzieci w spektrum autyzmu. Wiele razy popełniałam wobec nich błędy, wynikające z „nie przyszło mi to do głowy”. Wiele razy też moja intuicja i wiedza podpowiadały mi działania, które doskonale się sprawdziły i całej naszej rodzinie dały wiele komfortu i radości. Zaplanowanie wakacji dla dziecka w spektrum wymaga trochę przemyśleń i dostosowania się do specyficznych potrzeb młodego człowieka. 

Wspólne planowanie

Najważniejsze, czego nauczyły mnie moje dzieci, to rozmawianie a nie zakładanie. Zamiast wyobrażać sobie, domyślać się, czy przyjmować za oczywiste, co dziecku sprawi frajdę, lepiej zapytać, obgadać. I nie w ostatniej chwili. (Przeczytaj: https://www.juniorowo.pl/czego-nauczyly-mnie-wakacje-z-nastoletnimi-dziecmi/ ). Nie oznacza to, że dzieci mają same wymyślić, jak chcą spędzić lato – starsze nastolatki być może będą miały swoją autorską koncepcję, ale dla młodszych może to być zbyt trudne zadanie. Rozmawiając o wakacjach warto przedstawić swoje pomysły i propozycje i jednocześnie być otwartym na to, co wniosą dzieci. 

Dzieciom w spektrum może być łatwiej odnieść się do tego, co już znają, potrzebują też konkretów. Zamiast pytać np. „czy chcesz w tym roku pojechać na tydzień do cioci Krysi na Mazury?” warto najpierw przywołać wspomnienia podobnych doświadczeń z przeszłości (np. „pamiętasz tę ciocię, u której byliśmy na wiosnę? Tę, która mieszka w lesie i ma dwa jamniki? Bawiłeś się z nimi u niej na podwórku.”), potem sprawdzić, czy to było pozytywne doświadczenie („dobrze się tam bawiłeś?”) i dopiero przedstawić propozycję („możemy w czasie wakacji pojechać tam na tydzień, ciocia nas zaprasza”). Jeśli chcemy zaproponować coś, czego jeszcze młody człowiek nie doświadczał, posłużmy się zdjęciami, mapą – poszukajmy konkretnych informacji, do których możemy się odwołać.

Takie „miękkie” wprowadzenie w planowanie wakacji sprawdzi się niezależnie od tego, czy nasza koncepcja zakłada odwiedziny u krewnych, obóz letni dla małolata, czy rodzinną wyprawę przez pół Europy. Ważne jest, żebyśmy wsłuchali się w to, co dziecko o tym sądzi, jakie ma zastrzeżenia, czego może się obawiać. Oraz żebyśmy byli gotowi na kategoryczną odmowę. Moje młodsze dziecię przez długi czas nie chciało wyjeżdżać na obozy ani kolonie, a nawet do ulubionych dziadków jeśli bez rodziców, to absolutnie nie. Rok temu, zachęcone przez starsze, pojechało na swój pierwszy obóz z BTA Kompas i teraz nie może się doczekać kolejnego wyjazdu.

Biorąc pod uwagę zdanie młodego człowieka, być może będziemy musieli się nieco nagimnastykować, żeby pogodzić jego potrzeby z naszymi. Warto jednak szukać takich rozwiązań, dzięki którym wszyscy będą czuli się komfortowo. 

Jeśli planujecie wyjazd rodzinny

Rozważ interesujące i spokojne miejsca

Dzieci w spektrum autyzmu często są bardzo wrażliwe na bodźce zmysłowe (smaki, zapachy, dźwięki itd.). Stresują je głośne dźwięki, tłumy ludzi i nieprzewidywalne sytuacje. Na wakacyjną miejscówkę warto szukać miejsca, które będzie mniej tłoczne i oferuje spokojne otoczenie. Może to być np. wakacyjny dom na wsi, gdzie dziecko będzie miało dużo przestrzeni i mniej bodźców, które mogą je przytłoczyć. 

Planowanie i przewidywalność

Wakacje to zupełnie inny czas, niż ten szkolny. A dzieci w spektrum autyzmu potrzebują jasnych i przewidywalnych struktur w swoim życiu. Przed wyjazdem warto wspólnie z dzieckiem omówić plan dnia i zapewnić przynajmniej trochę rutyny. Można przygotować kalendarz z grafikami, na którym będą widoczne planowane aktywności. To pomoże dziecku w orientowaniu się w czasie i zmniejszy niepewność.

Komunikacja i jasne instrukcje

Kiedy planujesz letni wyjazd, ważne jest, aby zapewnić klarowną komunikację i jasne instrukcje. Opowiedz, czego można się spodziewać podczas wyjazdu, jakie będą aktywności i jakie będą oczekiwania. Być może twoje dziecko będzie potrzebowało bardziej szczegółowych informacji, np. czym pojedziecie, jak długo potrwa podróż, co bęciecie tam jedli, czy są tam pszczoły… 

Jeśli uznasz to za pomocne, możecie stworzyć listę zasad i instrukcji, które będą dla młodego człowieka podpowiedzią, jak się zachować w różnych sytuacjach. 

Zapewnienie bezpiecznego miejsca

Ważne jest, aby dziecko miało swoje bezpieczne miejsce, gdzie może się wycofać w razie potrzeby. Taki chillout room. To może być np. pokój w hotelu lub przyczepa kempingowa, które będą dawać dziecku poczucie prywatności i komfortu. Poczucie bezpieczeństwa będą też wspierać ulubione rzeczy zabrane z domu (pluszak, kilka ukochanych zabawek, książka – coś, co dziecko dobrze zna, lubi, po co sięga, by się wyciszyć). Jedno z moich dzieci na każdy wyjazd, niezależnie od tego, jak długi, zabierało sporą torbę wypakowaną pluszakami. Nawet jeśli mieliśmy sporo bagaży, pluszakowy zespół ratunkowy zawsze się zmieścił.

Uwzględnij zainteresowania i hobby dziecka

Podczas planowania letnich wyjazdów, warto uwzględnić zainteresowania dzieci i dostarczyć okazji do ich rozwinięcia. Skupione na swojej pasji dziecko łatwiej zniesie pewne niewygody czy odstępstwa od rutyny. Pasja młodego człowieka może być także dobrym motywem wyboru obozu czy kolonii – o tym za chwilę.

Wsparcie i elastyczność

W zmienionym otoczeniu mogą wystąpić sytuacje, które będą wymagały dodatkowej uwagi i zrozumienia. Bądźmy elastyczni w planowaniu i gotowi do dostosowania się do potrzeb dziecka. Ale nie zapominajmy w tym o sobie. Ważne jest, aby tworzyć atmosferę akceptacji i zrozumienia. Warto jednak wykorzystać wakacje, które są jednym wielkim wyjątkiem od całorocznych reguł, by spróbować z dzieckiem czegoś nowego. Proponujmy więc, bądźmy otwarci na dyskusje i szukanie konsensusu, nie śpieszmy się.

Dziecko w spektrum na letnim obozie

Obóz, który ma stały plan dnia, doświadczoną kompetentną kadrę i w dodatku tematycznie wiąże się z zainteresowaniami młodego człowieka, może być bardzo rozwijającym doświadczeniem. Na obozach tematycznych – moja dwójka dzieci w spektrum jeździ właśnie na takie – dzieci i nastolatki spotykają rówieśników o podobnych zainteresowaniach i pasjach. Nikogo nie dziwi, ani nie przeszkadza, że junior rozmawia wciąż na jeden temat. Ba, na takich obozach jest to pożądane i wszyscy tak robią. 

Moje dzieci jeżdżą na obozy RPG (Role Play Gaming) BTA Kompas. Tam wszystko kręci się wokół ich pasji, co sprawia, że czują się kompetentne, są zaangażowane i bez trudu nawiązują znajomości. Ważna jest też różnorodność aktywności, które przygotowują organizatorzy. Wszystkie zajęcia są związane z tematem obozu, ale ich formy są rozmaite: i ruchowe, i intelektualne, i twórcze, i towarzyskie. Ja zwracam ponadto uwagę na doświadczenie organizatora z uczestnikami o różnych potrzebach, w tym w spektrum autyzmu i z ADHD oraz na wyszkolenie kadry.

To, o co powinniśmy zadbać przed wyjazdem dziecka w spektrum autyzmu na obóz, to dokładne poinformowanie organizatora o jego potrzebach. Otwarta, rzeczowa i szczera rozmowa pozwoli organizatorom zapewnić dziecku optymalne warunki. 

Agnieszka Zielińska z BTA Kompas podkreśla: „Zawsze prosimy o dokładny opis problemów zdrowotnych, jeśli np. trzeba podawać leki to dokładną instrukcję ich dawkowania. Im więcej rodzic nam przekaże informacji tym zadbanie o jego dziecko jest dla nas łatwiejsze. Zdarzyło się że dla dziecka z zespołem Aspergera potrzebowaliśmy za zgodą rodzica zatrudnić dodatkową kadrę, która była “kadrą pomocniczą” dla głównego wychowawcy i służyła wsparciem w razie gdyby pojawiły się jakiekolwiek problemy i zajęcia nie mogłyby przebiegać bez szkody dla innych dzieci. Zazwyczaj jednak informacja od rodziców z opisem, jak postępować w kryzysowych sytuacjach wystarcza. Ważna jest współpraca najpierw na linii Rodzic – biuro, a potem Rodzic – kadra”. 

Nie zapomnij o sobie

Każde dziecko jest inne, dlatego ważne jest, aby indywidualnie dostosować plany i zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia podczas letniego wypoczynku. Ale czas wakacji powinien być też wytchnieniem dla rodziców. Jeśli to tylko możliwe, organizujcie wakacje tak, by i wasze potrzeby były zadbane. Czas, który dzieci spędzają na obozie warto wykorzystać na regenerację własnych sił i zasobów psychicznych i fizycznych. Nawet jeśli nie macie w tym czasie urlopu, zaplanujcie popołudnia i wieczory przede wszystkim na własne przyjemności, relaks, spotkania z przyjaciółmi. 

Być rodzicem dziecka w spektrum autyzmu to duże wyzwanie. Żeby mu sprostać, musimy dbać o siebie. Rodzice dzieci o szczególnych potrzebach często doświadczają rodzicielskiego wypalenia. Żeby do niego nie dopuścić, trzeba „uzupełniać” swoje zasoby fizyczne i psychiczne. Niby proste, a jednak wiem z własnego doświadczenia, jak łatwo nasz czas wolny przeznaczyć na „coś pożytecznego” (sprzątanie, dodatkowy projekt w pracy, płatne nadgodziny), a jak trudno czas bez dzieci przeznaczyć dla siebie. Czasem jednak wystarczy, że ktoś nas wytrąci z tego „pożytecznego” myślenia i przypomni, że aby dawać naszym dzieciom to, czego potrzebują, musimy sami to mieć. Wytrącam was zatem i proponuję challenge na lato: cieszyć się zamiast śpieszyć, łapać dłuższe i krótsze chwile dla siebie, odpoczywać z przyjemnością.

Wakacyjny Kompas Juniorowa podpowiada, jak mądrze zorganizować wakacje dziecka i nastolatka. Cykl przygotowujemy wspólnie z BTA Kompas – doświadczonym organizatorem wypoczynku dzieci i młodzieży, z którego obozów korzystają też moje dzieci (i bardzo sobie chwalą).

autorka: Elżbieta Manthey – założycielka Juniorowa, blogerka, prezeska Fundacji Rozwoju przez Całe Życie, mama Marysi i Tymona. Propaguje wychowanie i edukację oparte na szacunku dla dzieci. Tropi nowinki i nowoczesne pomysły edukacyjne, angażuje się w różnorodne działania na rzecz lepszej edukacji. Miłośniczka książek, również tych dla dzieci i młodzieży. Najlepiej odpoczywa odwiedzając ciekawe miejsca i doświadczając świata wspólnie z mężem i dziećmi.

Artykuł powstał w ramach współpracy Juniorowa z BTA Kompas.

Fot. BTA Kompas


Discover more from Juniorowo

Subscribe to get the latest posts sent to your email.