Jeśli zastanawiacie się, jak wspierać dzieci i młodzież w rozwijaniu zdolności i pasji, warto przyjrzeć się młodym ludziom, którzy na tej ścieżce rozwoju już są i to z sukcesami. Niedawno spotkałam grono młodych zdolnych pasjonatów – laureatów 7. edycji programu ADAMED SmartUP. Wykorzystałam tę okazję, by dowiedzieć się, jak dotarli do tego miejsca w swoim życiu, czego potrzebowali, by rozwinąć talent, by pasja i zainteresowania stały się czymś więcej niż sposobem na spędzanie czasu po lekcjach.

Jak to się zaczyna, czyli jak nie przegapić talentu?

Niemiecki neurobiolog Gerald Huther uważa, że wszystkie dzieci są zdolne. Z tego twierdzenia uczynił nawet tytuł swojej książki. Talenty, jak pisze, mogą być różne, a każde dziecko w jakiejś dziedzinie może rozkwitnąć. Pytanie tylko, czego potrzeba, by ten rozkwit nastąpił. Odpowiedź możemy znaleźć w książce, ale także, a może przede wszystkim w historiach młodych ludzi, którzy w swoich pasjach już zdążyli osiągnąć pewne sukcesy. Jak zaczęło się ich zainteresowanie nauką? Dlaczego zdecydowali się poświęcać jej więcej czasu i wysiłku? Co ich zmotywowało do pierwszych kroków?

Adrianna Jażdżewska, licealistka z Gdańska: Moje umiejętności w zakresie nauk ścisłych (w szczególności chemii) odkryła nauczycielka w gimnazjum. Wtedy zaproponowała mi start w wielu konkursach. Zaczęłam w nich odnosić duże sukcesy. Zobaczyłam, że to co robię ma sens i w liceum postanowiłam kontynuować moją chemiczną przygodę. 

Szymon Marczuk, licealista z Olsztyna: Kiedy byłem mały oglądałem dużo programów popularnonaukowych takich jak Discovery Channel. Myślę, że to mocno mnie zaintrygowało.

Alessandra Jabłonowska, uczennica liceum im. Staszica w Warszawie: Kiedy byłam w szóstej klasie szkoły podstawowej, w mojej ulubionej księgarni natrafiłam na książkę „Kosmiczny poradnik życia na Ziemi”. Książka nie tylko wzbudziła we mnie zainteresowanie astronomią i astronautyką. To m.in. dzięki niej zaczęłam się interesować naukami ścisłymi.

Julia Tondera z liceum im. Stefana Batorego w Warszawie: W podstawówce miałam świetną nauczycielkę przyrody, która zainteresowała mnie chemią.

Patryk Wekwejt, uczeń liceum z Ostrołęki: Na moje zainteresowanie nauką zdecydowanie największy wpływ mieli moi rodzice. Już w wieku pięciu lat słyszałem rozmowy mojej mamy i taty na temat neurologii i ginekologii. Wiele osób mówi, żeby nie przynosić pracy do domu, ale gdyby nie to, prawdopodobnie nie zainteresowałbym się do tego stopnia medycyną i neurobiologią.

Nauczyciel, który dostrzegł potencjał, książka, która zainspirowała, filmy, które zaciekawiły, rodzice, którzy dali pierwszą iskrę zainteresowania – pasja może zacząć się w różny sposób. A co dalej? Jak wspierać młodego człowieka, kiedy już widać, że chce się rozwijać w konkretnej dziedzinie? Co pomoże mu zakorzenić się w tej pasji, co będzie podtrzymywać motywację, pobudzać wytrwałość? 

Zdolności to potencjał – jak go rozwijać?

Nie oszukujmy się, mieć talent to nie znaczy bez wysiłku osiągać sukcesy w danej dziedzinie. Talent to raczej wewnętrzny kompas, który uparcie wskazuje kierunek, ale podążanie sugerowaną przez niego drogą wymaga wysiłku, determinacji, wiary i z pewnością ogromnego wsparcia życzliwych ludzi. Co konkretnie można zrobić, by rozwijać naukowe pasje naszych dzieci? W opowieściach laureatów programu ADAMED SmartUP powtarza się kilka elementów, które mogą być wskazówką dla młodzieży, ale też dla rodziców, którzy chcą wspierać swoje dzieci w rozwoju ich zdolności. 

Wszyscy laureaci programu mają na swoim koncie udział w licznych olimpiadach i konkursach przedmiotowych. Wielu z nich traktuje je nie tylko jako możliwość wykazania się i święcenia triumfów, ale też, a może przede wszystkim, jako okazję do rozwoju. Stałym elementem w rozwoju ich zainteresowań są też zajęcia pozalekcyjne – koła zainteresowań w szkole i poza szkołą, oraz – ogromnie ważni – nauczyciele.

Mateusz Jarek z Zespołu Szkół Techniczno-Informatycznych w Gliwicach: Bez wątpienia ogromny wpływ na mój rozwój w naukach ścisłych mieli nauczyciele pasjonaci. To oni zarówno na lekcjach, jak i w ramach kół zainteresowań, przygotowywali mnie do olimpiad przedmiotowych i zachęcali do wytężonej pracy.

Warto też być otwartym na nieszablonowe pomysły młodych ludzi i podsuwać im opcje wykraczające poza szkolne koła przedmiotowe i olimpiady. W historiach laureatów programu ADAMED SmartUP są wątki, które mnie zaskoczyły, poruszyły i które mogą być świetną inspiracją dla chcących rozwijać swoje pasje.

Patryk Wekwejt: Moje zainteresowanie nauką o człowieku, a szczególnie neurobiologią, zdecydowanie pogłębiło się po odbyciu wolontariatu na oddziale neurologicznym w pobliskim szpitalu. Działam w nim do dziś, m.in. jako instruktor medytacji podczas dodatkowych zajęć dla pacjentów oddziału neurologicznego.

Jak program ADAMED SmartUP pomaga w rozwoju młodych talentów?

Niezwykle rozwijającym doświadczeniem dla tych młodych ludzi – o czym sami mówią – był też program ADAMED SmartUP – począwszy od procesu rekrutacji, który sam w sobie jest ciekawym wyzwaniem, skłania do refleksji nad sobą i swoimi zainteresowaniami, a poprzez grę rekrutacyjną prowokuje do spojrzenia na własną wiedzę w nietuzinkowym, nowoczesnym kontekście. Obóz naukowy, który jest elementem programu, daje młodym ludziom możliwość kontaktu z naukowcami, rozwijania wiedzy i umiejętności pod okiem ekspertów oraz nawiązania kontaktów z rówieśnikami o podobnych pasjach i wzajemnego inspirowania się. Dziesiątka wyróżnionych uczestników obozu przez kolejne 10 miesięcy jest objęta programem konsultacji edukacyjnych dostosowanym do ich indywidualnych potrzeb, a trójka spośród nich otrzyma stypendium naukowe.

Alessandra Jabłonowska: Dzięki programowi ADAMED SmartUP zyskałam wiedzę, której nie zdobyłabym w liceum. Zobaczyłam, jak wygląda praca naukowca na najwyższym światowym poziomie. Okazało się, że ludzie nauki są nie tylko ponadprzeciętnie inteligentni, lecz także mili, pomocni i czerpią przyjemność z dzielenia się swoją ogromną wiedzą. A my, młodzi, bardzo chętnie z tego korzystamy.

Magdalena Puzio, uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu: Na nowo odkryłam swoje zainteresowania i znacznie wzmocniłam swoją motywację. Zaczęłam działać w kierunku spełniania moich marzeń, rozwoju kariery naukowej. Doświadczenia innych pokazały mi, którą drogę warto wybrać i czego się wystrzegać, a uczestnicy obozu zainspirowali mnie do tworzenia własnych projektów. Zyskałam znajomych i nowe przyjaźnie. Za najciekawsze zajęcia, w których uczestniczyłam na obozie, uważam wykłady dotyczące mechaniki płynów, a także wykład Centrum Badań Kosmicznych, wykład dotyczących Machine Learning oraz warsztat Innowacyjne technologie w nauce o żywności.

Mateusz Jarek: Bardzo spodobały mi się zajęcia dotyczące łańcuchów Markowa i sztucznej inteligencji. Dzięki nim zrozumiałem, jak uczą się maszyny. Pozytywnie zaskoczyły mnie mock interviews, czyli próbne rozmowy kwalifikacyjne na studia, dzięki którym zobaczyłem, jak wygląda proces rekrutacyjny na najlepsze uczelnie. Dostałem też bardzo ważny dla mnie feedback dotyczący mojej prezentacji od osób, które mają już doświadczenie i wiedzą, na co zwracać uwagę.

Adrianna Jażdżewska: Dowiedziałam się wielu nowych, interesujących rzeczy z pogranicza biochemii oraz biologii molekularnej – poznałam alternatywną metodę leczenia skutków zakażenia HIV, widziałam dokładną strukturę białka SARS-CoV-2 oraz mechanizm jego infekowania komórki, dowiedziałam się więcej o metodach analizy białek (przeprowadzaliśmy u siebie w domu krystalizację lizozymu) i spotkałam noblistę! Ponadto poszerzyłam swoją wiedzę w temacie funkcjonowania świata naukowego, publikacji oraz prac badawczych.

Borys Sobieraj, uczeń liceum ogólnokształcącego z Wrocławia: Najciekawsze dla mnie były zdecydowanie zajęcia związane z identyfikacją chorób na podstawie niepozornych symptomów. Oprócz tego ściśle związany dobór odpowiednich antybiotyków, po uzyskaniu np. wyników krwi czy MRI. Nie mogę również zapomnieć o nowotworach, którymi interesowałem się już wcześniej. Możliwość sprawdzenia we własnym pokoju jak różnią się one od pozostałych komórek zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że będziemy w stanie robić wszystkie te rzeczy. 

Rola rodziców

Wszyscy laureaci programu ADAMED SmartUP mówią o znaczeniu wsparcia rodziców i innych bliskich osób – o tym, jak rodzice kibicują ich wysiłkom, świętują z nimi sukcesy i pomagają znieść porażki. Wielu z nich wspomina, że w dzieciństwie to ich najbliżsi dali początek ich zainteresowaniom:

Mateusz Jarek: Moje zainteresowanie nauką zaczęło się już w przedszkolu. Wtedy to mama rozwiązywała ze mną różnego rodzaju łamigłówki, rebusy i krzyżówki oraz nauczyła mnie podstawowych działań arytmetycznych. Lubiłem to uczucie, które pojawiało się po poprawnym rozwiązaniu zadania.

Patryk Wekwejt: Babcia, z którą spędzałem sporo czasu, wspierała mnie jak tylko mogła. Cała biblioteczka z książkami, którą mam w pokoju, powstała w dużej mierze dzięki mojej babci, która praktycznie raz na tydzień dostarczała mi literaturę o mózgu, dinozaurach, kosmosie, roślinach.

Najważniejszym, co rodzice mogą dać młodemu człowiekowi rozwijającemu swoje zainteresowania i talent, wydaje mi się coś, co może brzmi banalnie, ale jest ogromnie ważne: wspierająca obecność. Co to znaczy? To zainteresowanie tym, co interesuje młodego człowieka, autentyczna ciekawość tego, co robi, co przeżywa. Nawet jeśli ten młody człowiek jest już takim specjalistą w swojej dziedzinie, że z trudem rozumiemy, co mówi – nasze szczere zainteresowanie buduje w nim poczucie własnej wartości, która jest niezwykle ważna w dążeniu do sukcesu. 

Alessandra Jabłonowska: Zawsze najbardziej wspierali mnie moi rodzice. Sami są zdeklarowanymi humanistami, tak jak cała reszta mojej rodziny. Jednak zauważyli, że mam smykałkę do matematyki i fizyki i pomogli mi się rozwijać w tym kierunku.

Nie musimy nadążać za naszym nastolatkiem z wiedzą w dziedzinie, która go pasjonuje, nie musimy być ekspertami od sztucznej inteligencji, neurobiologii czy fizyki, by towarzyszyć naszemu dziecku w rozwijaniu jego zainteresowań. To, co ważne, to byśmy byli pasjonatami własnego dziecka – żeby interesowało nas to, co czuje, jakie ma plany, jakie napotyka wyzwania, co osiąga, gdzie się potyka. Niech młody człowiek czuje, że jest dla nas ważny, on sam, niezależnie od tego, czy osiąga sukcesy, czy popełnia błędy. 

ADAMED SmartUP to program naukowo-edukacyjny skierowany do uczniów szkół ponadpodstawowych. Jego celem jest popularyzacja nauk ścisłych i przyrodniczych oraz wsparcie rozwoju pasji i zainteresowań szczególnie uzdolnionej młodzieży. Podstawą inicjatywy jest platforma internetowa adamedsmartup.pl oraz program stypendialny przeznaczony dla osób w wieku 14-19 lat. Organizatorem programu ADAMED SmartUP jest Fundacja Adamed.

autorka:  Elżbieta Manthey – założycielka Juniorowa, współzałożycielka Fundacji Rozwoju przez Całe Życie, blogerka, dziennikarka, mama Marysi i Tymona. Propaguje wychowanie i edukację oparte na szacunku dla dzieci. Pasjonatka dobrej edukacji – tropi nowinki i nowoczesne pomysły edukacyjne, angażuje się w różnorodne działania na rzecz lepszej edukacji. Miłośniczka książek, również tych dla dzieci i młodzieży. Najlepiej odpoczywa odwiedzając ciekawe miejsca i doświadczając świata wspólnie z mężem i dziećmi.