Niektóre zdolności objawiają się u dzieci wcześniej, inne poźniej, niektóre widać wyraźnie, inne łatwo przeoczyć. Jedne zainteresowania trwają krótko i wygasają, inne zostają na całe życie. Od najmłodszych lat przyglądamy się uważnie naszym dzieciom zastanawiając się, jakie noszą w sobie talenty. Chcemy je wspierać, wzmacniać, rozwijać.

Rozwijanie zdolności artystycznych polega nie tylko na nauce technik i doskonaleniu umiejętności posługiwania się narzędziami artysty – pędzlem, ołówkiem, gliną, aparatem fotograficznym, instrumentem muzycznym czy własnym ciałem w przypadku tańca, śpiewu i aktorstwa. Zajęcia pozalekcyjne to dobry pomysł, jednak jeśli naprawdę chcecie wspierać twórczą pasję dziecka, pomyślcie o niej szerzej.

Umiejętności

Kiedy zauważamy, że nasze dziecko chętnie rysuje, maluje, lepi z różnych mas plastycznych, albo garnie się do muzyki, pierwsze, co przychodzi nam do głowy to zapisać je na zajęcia rozwijające te zdolności.

Praktyka – jak wiadomo – czyni mistrza. Podczas zajęć z rysunku, malarstwa czy ceramiki dzieci uczą się rozmaitych technik, zdobywają doświadczenie, ćwiczą dłonie w posługiwaniu się narzędziami. Nauka gry na instrumencie czy tańca to także stopniowe poznawanie i doskonalenie umiejętności. W kolejnych dziełach, czy występach naszych dzieci widzimy postęp, rozwój umiejętności, wprawy, sprawności. Młodzi artyści zaś czują, że coraz bardziej panują nad „materią” swojej sztuki – ich dzieła są coraz bardziej takie, jakie chcą, żeby były, uczą się osiągać efekty, jakich pragną. 

W rozwijaniu zdolności artystycznych ważne jest regularne ich ćwiczenie. Zajęcia pozalekcyjne zapewniają tę regularność, ale nie wszystkie dzieci chcą w nich uczestniczyć. Czasami dlatego, że takie zajęcia zbytnio kojarzą się z lekcjami szkolnymi, czasami młody artysta „nie łapie chemii” z instrukltorem, czasem czuje opór przed wejściem w nową grupę rówieśników, albo nie chce, by jego twórcza praca była oceniana lub by ktoś narzucał mu, co i w jaki sposób ma tworzyć. 

Pamiętam, jak na lekcjach plastyki w szkole męczyłam się szkicując po raz kolejny własną dłoń, nie bawiły mnie też zupełnie obowiązkowe martwe natury. Za to poza lekcjami zapełniałam kartki abstrakcjami i obrazami z mnóstwem geometrycznych kształtów i fraktali. Moje młodsze dziecię też jest artystą niepokornym i stanowczo odmówiło udziału w regularnych zajęciach plastycznych. Spędza natomiast mnóstwo czasu szkicując, malując, rysując różnymi technikami na podstawie tutoriali, które wynajduje w internecie, albo “z głowy”. Podgląda to, co robią inni, inspiruje się ich pracami, uczy się z filmików i blogów, jak uzyskać pożądane efekty. Tworzy po swojemu i robi to coraz lepiej. Do tego, co potrafi doszło samo, własną, wybraną przez siebie ścieżką.

Jeśli więc twoje dziecko chce rysować, malować, rzeźbić, fotografować, grać na gitarze, tańczyć, czy uprawiać jeszcze inną twórczość, ale nie może lub nie chce uczestniczyć w regularnych zajęciach, nie rezygnuj ze wspierania go w rozwijaniu jego pasji. Można to robić na różne sposoby.

Narzędzia i materiały

Pasja zazwyczaj kosztuje, ale potraktuj to jak inwestycję, a nie koszt. Niezależnie od tego, czy dziecko chodzi na zajęcia artystyczne, czy woli uczyć się wybranej sztuki samodzielnie, warto, by mogło tworzyć w domu, mając pod ręką potrzebne do tego przybory. Zapewnij dziecku narzędzia i materiały, których potrzebuje, ale też naucz kupować je rozsądnie. Jeśli młody człowiek chce grać na instrumencie, może na początek wypożyczyć go zamiast kupować, albo kupić używany.

Kiedy młody człowiek zaczyna traktować swoją pasję twórczą poważnie i naprawdę się w nią angażuje, ważne jest, by miał narzędzia dobrej jakości. Zanim jednak zdecydujecie się na zakupy, warto poradzić się kogoś bardziej doświadczonego, albo na własną rękę zrobić „research” w internecie. Sprzedawca w sklepie plastycznym powinien doradzić, jak dobrać podstawowy zestaw potrzebnych narzędzi takich jak pędzle, farby, papier, płótno. W sklepie muzycznym rozmowa z pracownikiem też może bardzo pomóc – w wyborze instrumentu, albo sposobu zapewnienia go (wypożyczalnie, giełda instrumentów używanych). Zadawajcie pytania, dowiadujcie się jak najwięcej.

Nie musicie kupować wszystkiego od razu. Np. jest wiele rodzajów farb, warto zacząć od tych, które są najprostsze w użytkowaniu, jak akwarele czy farby akrylowe. Jeśli kupujecie ołówki, niech to będzie zestaw kilku o różnej twardości. Dobierzcie odpowiedni papier – do akwareli stosuje się inny niż do szkiców. Świat materiałów i przyborów plastycznych jest ogromnie bogaty! Warto towarzyszyć dziecku w poznawaniu go. Warto też być otwartym na to, co mówi młody człowiek – jeśli pragnie pędzelka za 50 złotych, ale wiecie, że go wykorzysta, rozważcie wspólnie tę potrzebę.

Nie tylko lekcje rysunku czy gry

Zajęcia uczące rysunku, rzeźby, śpiewu czy innych sztuk nie są jedynym, ani wystarczającym sposobem wspierania rozwoju młodego artysty. Warto, żeby młody człowiek zanurzył się w sztukę – oczywiście odpowiednio do swojego wieku i chęci. Co jeszcze możemy i co warto zrobić:

  • spotkania z innymi pasjonatami – wzajemna inspiracja, wymiana doświadczeń, podpatrywanie tego, co robią inni i możliwość rozmowy z ludźmi, którzy mają podobne zainteresowania – to ogromnie rozwija, ale też sprawia frajdę i daje poczucie przynależności; najłatwiej o takie kontakty podczas regularnych zajęć pozalekcyjnych, ale można też wykorzystać rozmaite wydarzenia, jednorazowe warsztaty oraz kontakty przez internet;
  • wizyty w galeriach, na wystawach – proponuj takie wyjścia, ale nie naciskaj, wybierajcie je wspólnie – być może młody człowiek będzie chciał zobaczyć tylko jedną wystawę w całym roku, ale będzie to coś, co pozostawi w nim niezapomniane wrażenie, a może jest ciekaw różnych dzieł i artystów, poszukuje swojego ulubionego stylu i chętnie wybierze się zarówno na wystawę dzieł impresjonistów, polskiej szkoły plakatu jak i fotografii prasowej – podążaj za jego zainteresowaniami i towarzysz mu w poznawaniu świata sztuki;
  • uczestniczenie w wydarzeniach związanych ze sztuką – koncerty, spektakle, festiwale, spotkania z artystami, happeningi, performance, plenery… Jeśli tylko młody człowiek ma ochotę, warto dać mu możliwość poznania artystycznego świata w takiej formie, może trafi na coś, co go zainspiruje, może odkryje nie znaną dotąd ścieżkę, a nawet jeśli nie, będzie „nasiąkał” atmosferą i weryfikował własną chęć uczestniczenia w tym świecie.

Wakacje ze sztuką

Wakacje to świetny czas na rozwijanie pasji artystycznej. Nie dość, że podczas miesięcy wolnych od szkoły młodzi ludzie mogą poświęcić całe dnie na swoje zainteresowania, to jeszcze latem w świecie artystycznym dzieje się wiele ciekawego. Również dla młodych ludzi.

Wszystko to, o czym napisałam powyżej – zajęcia artystyczne, wydarzenia, szeroki wybór materiałów i narzędzi do dyspozycji, grupę rówieśników o podobnych pasjach – młodzi ludzie mogą znaleźć w jednym miejscu i czasie: na obozach artystycznych Interkamp organizowanych przez Biuro Turystyki Aktywnej Kompas. Jest ich cała paleta:

Dla najmłodszych (7-12 lat):
Artystyczne kolonie 7-dniowe:
Dla nastolatków (13-19 lat):

Interkamp to obozy z intensywnym programem warsztatów artystycznych. Jest sporo zajęć w plenerze, są sesje zdjęciowe – studyjne i plenerowe, podczas obozów powstają filmy, fotoreportaże, szkice, rysunki, obrazy, młodzież przygotowuje własne koncerty, taneczne show, happeningi.

Zobaczcie, jakie niesamowite dzieła powstały podczas poprzednich edycji Interkampów artystycznych:

„Interkamp to sprawdzony pomysł na kreatywne połączenie działań warsztatowych, szału twórczego i aktywnego wypoczynku. Uzdolniona młodzież spotyka się w jednym miejscu, by w wakacyjnej formie i towarzystwie pasjonatów pracować wspólnie nad interesującymi projektami, uczyć się nowości i rozwijać swoje zainteresowania.” – tak opisuje swoje obozy BTA Kompas. A ja, znając z własnego doświadczenia tego organizatora wypoczynku dla małolatów, mogę powiedzieć, że sama chętnie wzięłabym udział w takim Interkampie. Gdybym tylko mogła na choć jedne wakacje odmłodnieć o jakieś 30 lat.

Artykuł powstał we współpracy z BTA Kompas i jest częścią cyklu Wakacyjny Kompas Juniorowa.

autorka: Elżbieta Manthey – założycielka Juniorowa, blogerka, popularyzatorka wiedzy o edukacji i rozwoju dzieci i młodzieży, prezeska Fundacji Rozwoju przez Całe Życie, mama dwójki nastolatków. Propaguje wychowanie i edukację oparte na szacunku dla dzieci. Popularyzuje nowoczesne pomysły edukacyjne, angażuje się w działania na rzecz lepszej edukacji. Miłośniczka książek, również tych dla dzieci i młodzieży. Najlepiej odpoczywa podróżując i doświadczając świata z mężem i dziećmi.


Discover more from Juniorowo

Subscribe to get the latest posts sent to your email.