„A co z kontaktami społecznymi?” – to pytanie pada zawsze, kiedy piszę lub rozmawiam o edukacji domowej, czy np. o Szkole w Chmurze. Rzeczywiście stacjonarna szkoła bardzo ułatwia dzieciom spotkania z rówieśnikami – wręcz nie mają innego wyjścia, jak spotykać się codziennie w tym samym miejscu z ludźmi, z którymi łączy ich rejon zamieszkania i rok urodzenia. Tylko czy to są faktycznie wartościowe kontakty? I jak to wygląda w edukacji domowej?
Dlaczego kontakty społeczne są takie ważne?
W wieku szkolnym coraz bardziej nabiera znaczenia grupa rówieśnicza, w której dziecko rozwija wiele umiejętności i kompetencji niezbędnych lub bardzo przydatnych w życiu. Poznaje siebie, poznaje innych, wkracza w świat społecznej różnorodności. Stopniowo buduje sobie swoje „stado”, uniezależniając się od rodziców. Ten naturalny proces dzieje się i w szkole, i w edukacji domowej, i w klubach i grupach zainteresowań, i na podwórku, i podczas wakacyjnych obozów i nawet w internecie (choć niektórym dorosłym wciąż trudno w to uwierzyć). Kontakty społeczne to także rozmowy z sąsiadami, załatwienie spraw na poczcie, robienie zakupów w sklepie, podróżowanie transportem zbiorowym… Od tego, jakich ludzi dziecko spotka, z jakimi ludźmi przebywa, zależy w jakim kierunku będzie rozwijać się społecznie. Dlatego ważne jest nie tylko to, czy i jak wielu kontaktów społecznych dziecko doświadcza, ale również z kim.
Budowanie relacji
Dzieci w wieku szkolnym mają potrzebę nawiązywania przyjaźni i więzi emocjonalnych z rówieśnikami. Kontakty z innymi dziećmi dają im możliwość nawiązywania i utrzymywania relacji, co wpływa pozytywnie na ich samopoczucie i poczucie przynależności do grupy. Doświadczenie odrzucenia, rozczarowania, wykorzystania w relacjach może powodować utratę zaufania do ludzi i lęk przed bliskimi relacjami.
Kształtowanie tożsamości
W kontakcie z rówieśnikami dzieci mają możliwość eksplorowania i definiowania swojej tożsamości. Obserwując innych i porównując się z nimi, odkrywają swoje zainteresowania, talenty i preferencje. Rówieśnicy mogą również wpływać na kształtowanie wartości i przekonań dziecka i nastolatka.
Wzajemne wsparcie i uczenie się od siebie
Kontakty z rówieśnikami pozwalają dzieciom dzielić się doświadczeniami, radzić sobie z trudnościami i uczyć się od siebie nawzajem. Poprzez obserwację i interakcję, dzieci nabywają nową wiedzę, umiejętności i perspektywy.
Rozwój umiejętności poznawczych
Wspólne zabawy i aktywności z rówieśnikami sprzyjają rozwijaniu umiejętności poznawczych. Dzieci uczą się logicznego myślenia, rozwiązywania problemów, planowania i podejmowania decyzji w interakcji z innymi.
Oddzielanie się od rodziców
W wieku szkolnym dzieci zaczynają stopniowo oddzielać się od swoich rodziców i budować własną niezależność. Kontakty z rówieśnikami umożliwiają im eksplorowanie świata poza domem i rozwijanie samodzielności. Od grupy zależy, które “części świata” będą eksplorować.
Zrozumienie różnic i tolerancja
Poprzez interakcję z rówieśnikami dzieci uczą się akceptować i szanować różnice kulturowe, etniczne, religijne i społeczne. To kluczowe dla budowania społeczeństwa opartego na tolerancji i wzajemnym zrozumieniu. W niektórych środowiskach jednak uczą się podziałów, wykluczania, homofobii, ksenofobii…
Kreatywność i wyobraźnia
Kontakty z rówieśnikami inspirują dzieci do wykorzystywania swojej wyobraźni, rozwijania kreatywności i eksplorowania nowych pomysłów. Grupowe gry, wspólne projekty i zabawy sprzyjają rozwijaniu umiejętności myślenia społecznego i twórczego rozwiązywania problemów.
Wzmacnianie umiejętności komunikacyjnych
Interakcje z rówieśnikami pozwalają dzieciom praktykować umiejętność jasnego wyrażania myśli, słuchania i rozumienia innych, dyskutowania, argumentowania, rozwijają słownictwo. Również wśród rówieśników dzieci uczą się manipulowania oraz słów, które niekoniecznie chcielibyśmy słyszeć z ich ust.
Kształtowanie samooceny
Pozytywne interakcje z rówieśnikami sprzyjają wzrostowi poczucia własnej wartości i pewności siebie. Dzieci mają okazję zdobywać uznanie, rozwijać swoje talenty i umiejętności, a także odkrywać swoje mocne strony poprzez interakcje i wspólne działania z rówieśnikami. Trudne doświadczenia także mają wpływ na samoocenę – w zależności od tego, czy młody człowiek poradzi sobie z sytuacją, czy też nie, będzie ona budowała lub obniżała poczucie własnej wartości.
No więc jak to jest z kontaktami społecznymi dzieci w edukacji domowej?
Edukacja domowa nie oznacza, że dziecko uczy się samo w domu. Oznacza, że uczy się poza szkołą. Istnieją różne podejścia do edukacji domowej, mające wpływ na rodzaj i intensywność kontaktów społecznych. Część rodzin tworzy grupy, w których dzieci wspólnie uczą się i spędzają czas, organizują zajęcia przedmiotowe lub dodatkowe, wspólne wycieczki, warsztaty czy spotkania tematyczne. W takich grupach dzieci mają szansę spotykać się z innymi uczącymi się w domu rówieśnikami, co pozwala im nawiązywać przyjaźnie i rozwijać umiejętności społeczne, których fundamentem jest podobny system wartości w zakresie edukacji łączący ich rodziny.
Dzieci w edukacji domowej, które naukę sensu stricte realizują samodzielnie w domu, często uczestniczą w zajęciach sportowych, wolontariacie, zajęciach organizowanych przez domy kultury czy inne instytucje, które umożliwiają im spotkania i współpracę z innymi dziećmi. Tu fundamentem relacji z rówieśnikami są podobne zainteresowania, wspólna pasja. Mają na nie znacznie więcej czasu, niż dzieci uczęszczające do szkoły.
W dzisiejszych czasach istnieją również liczne platformy online, które umożliwiają dzieciom nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami. Dzieci mogą uczestniczyć w wirtualnych społecznościach (edukacyjnych i nie tylko), wymieniać się poglądami i doświadczeniami, a także brać udział w projektach online wspólnie z innymi dziećmi. Wspólna rozrywka (np. Minecraft czy inne gry online) również jest dobrym gruntem do nawiązywania znajomości i przyjaźni. Online można mieć przyjaciół na całym świecie (a to jest z kolei najlepsza motywacja do nauki języka obcego).
Szczególne znaczenie wakacyjnych obozów
No i są też wakacyjne obozy, na których dzieci i młodzież mogą spotykać się z rówieśnikami o podobnych zainteresowaniach i spędzić z nimi dłuższy czas. Obozy są szczególną formą spędzenia czasu i przestrzenią relacji, bo łączą w sobie zalety edukacji domowej i szkolnej.
Dla uczniów tradycyjnych szkół są okazją do spotkania rówieśników o podobnych zainteresowaniach, nawiązania relacji na bazie wspólnej pasji, zanurzenia się w grupie, w której wszyscy mówią podobnym językiem, doskonale się rozumieją, co daje silne poczucie przynależności, wzmacnia poczucie własnej wartości i jest trampoliną do naprawdę bliskich i mocnych relacji. Tym bardziej jeśli młody człowiek wybiera obóz wspólnie z rodzicami i ma wpływ na decyzję o wyjeździe. To bardzo ważne, by charakter, temat i lokalizacja obozu były zgodne z zainteresowaniami i tym, co dziecko lubi. A jest w czym wybierać! BTA Kompas, z którym od kilku lat realizuję cykl Wakacyjny Kompas Juniorowa ma w swoim katalogu obozy sportowe i przygodowe, artystyczne i twórcze, dla młodszych i starszych, w górach, nad morzem, na Mazurach, są obozy dla młodych miłośników gotowania, gier planszowych, survivalu, astronomii, RPGów, makijażu i wizażu, klocków LEGO, sportów zespołowych, wodnych, indywidualnych i wiele innych.
Młodym ludziom uczącym się w edukacji domowej wyjazd na obóz pozwala doświadczyć szczególnie intensywnego kontaktu z rówieśnikami, osadzonego w pewnym schemacie zajęć. Dzieci spędzaja ze sobą 24 godziny na dobę, wspólnie uczestniczą w różnych zaplanowanych aktywnościach. Trochę jak w rzeczywistości szkolnej, jednak w odróżnieniu od niej grupę łączą wspólne zainteresowania, z którymi zajęcia są związane, jest to więc czas przyjemności i rozwijania pasji razem z ludźmi o takich samych upodobaniach.
Ponadto podczas wakacyjnych obozów spotykają się młodzi ludzie z dwóch „baniek” – ci z edukacji domowej i ci, którzy chodzą do tradycyjnych szkół. To może nie najważniejszy aspekt, ale dodatkowo rozwijający i poszerzający horyzonty. Kiedy coś silnie łączy (pasja, zainteresowania), różnice nie dzielą tak bardzo, jak w szkole, gdzie „inny” często jest izolowany przez grupę. Można więc poprzyglądać się temu, co różni, porozmawiać o tym, opowiedzieć sobie nawzajem swoje światy bez lęku przed odrzuceniem.
Ilość i jakość kontaktów społecznych
Ilość kontaktów z rówieśnikami, jeśli za wskaźnik przyjmiemy sumę godzin w miesiącu spędzonych w grupie i pomnożymy jeszcze przez liczbę dzieci do tejże grupy należących, może być mniejsza w przypadku edukacji domowej w porównaniu do tradycyjnej szkoły. Jednak zwróćmy uwagę, że choć w szkolnej klasie jest zwykle 20-30 uczniów, dzieci nie przyjaźnią się, a często nawet nie rozmawiają ze wszystkimi. Zazwyczaj łączą się w 2-4-osobowe grupki, w których rozwijają bliższe relacje, jednak nie jest to oczywiste, ani pewne. Są dzieci, które w trzydziestoosobowej klasie przez lata szkolnej nauki pozostają samotne.
Z kolei w edukacji domowej młodzi ludzie mogą wybrać społeczności i grupy, w których chcą uczestniczyć i z którymi łączy ich od początku wspólna pasja, wspólne przedsięwzięcie, czy podobny system wartości. Na uczestnictwo w takich grupach mają znacznie więcej czasu, niż ich rówieśnicy chodzący do szkoły. W efekcie mogą nawiązać więcej bliskich, silnych relacji, niż dzieci uczące się w tradycyjnej szkole.
Ale to wszystko zależy. W szkole – chyba najbardziej od szczęścia (na kogo trafi się w klasie) oraz od nauczyciela/wychowawcy i jego sposobu moderowania procesów grupowych. Są klasy bardzo „zgrane”, a są też takie, które składają się z samych indywidualności. Oraz całe spektrum pomiędzy. W edukacji domowej natomiast sporo zależy od rodziców. Od ich inicjatywy i umiejętności organizacji czasu, kontaktów z innymi rodzinami, uczestnictwa dziecka w zajęciach, które je interesują. Od ich podejścia do edukacji w domu, sposobu ustalania priorytetów w wychowaniu dziecka, od ich zaangażowania w jego domową edukację. A także od tego, ile swobody pozostawiają dziecku na jego samodzielne decyzje, wybory, poszukiwania.
Edukacja domowa daje dużo więcej czasu na kontakty z ludźmi, z którymi dziecko chce być w relacji, z którymi coś je łączy. Ale ta opcja wymaga większej inicjatywy, proaktywności, wewnętrznej motywacji (również rodziców). Szkoła nie jest tak wymagająca, ale też nie daje możliwości wyboru i trzeba przyjąć takie towarzystwo, na jakie akurat się trafi.

autorka: Elżbieta Manthey – założycielka Juniorowa, blogerka, prezeska Fundacji Rozwoju przez Całe Życie, mama Marysi i Tymona. Propaguje wychowanie i edukację oparte na szacunku dla dzieci. Tropi nowinki i nowoczesne pomysły edukacyjne, angażuje się w różnorodne działania na rzecz lepszej edukacji. Miłośniczka książek, również tych dla dzieci i młodzieży. Najlepiej odpoczywa odwiedzając ciekawe miejsca i doświadczając świata wspólnie z mężem i dziećmi.
Artykuł powstał w ramach współpracy reklamowej Juniorowa z BTA Kompas i jest częścią cyklu
Wakacyjny Kompas Juniorowa podpowiada, jak mądrze zorganizować wakacje dziecka i nastolatka. Cykl przygotowujemy wspólnie z BTA Kompas – doświadczonym organizatorem wypoczynku dzieci i młodzieży, z którego obozów korzystają też moje dzieci (i bardzo sobie chwalą).
Fot. BTA Kompas
Discover more from Juniorowo
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Twój komentarz może być pierwszy