W Polsce i w wielu innych krajach powstaje coraz więcej nowatorskich placówek edukacyjnych, odmiennych od tych powszechnie znanych. Tworzą je pasjonaci, których koncepcje i pomysły na edukację różnią się od idei leżących u podstaw tradycyjnej szkoły. Najczęściej mieli oni do czynienia z klasyczną “szkołą systemową” i te doświadczenia wywołały w nich frustrację i potrzebę stworzenia czegoś innego, nowego. 

Anna Kozicka, dyrektorka Szkoły Otwartej, opowiadając w wywiadzie przeprowadzonym przez Our Kids o swojej drodze do edukacji alternatywnej i o tym jaka jest jej szkoła, mówi: “Edukacja alternatywna jest odpowiedzią na rosnącą świadomość rodziców i potrzebę innej edukacji, innej w stosunku do tego jak zazwyczaj wygląda szkoła i co się w niej dzieje. Szkoła nie nadąża za tym, czego potrzebują dzieci, by mogły dobrze funkcjonować we współczesnym świecie. Dlatego dzieci często nie lubią szkoły, tracą motywację, opadają im skrzydła, bo nie widzą sensu w tym, co robią w szkole. Dodatkowo poddawane są wielkiej presji (wyników, ocen) w bardzo wąskim zakresie tematycznym (przedmioty akademickie), co powoduje, że zawęża się ich możliwość odkrywania tego, w czym są dobre i co jest ich mocną stroną. Tradycyjna szkoła koncentruje się głównie na tym, czego dzieci jeszcze nie wiedzą, czego jeszcze nie potrafią. Dzieci bardzo rzadko są w szkole wzmacniane lub słyszą coś pozytywnego na swój temat. Myślę, że my dorośli nie wytrzymalibyśmy w takiej pracy nawet roku, a dzieci tkwią w takim schemacie przez kilkanaście lat”.

Co budzi krytykę w szkolnictwie systemowym

Oczywiście, nie każda szkoła systemowa jest taka sama i nie w każdej znajdziemy te właśnie krytykowane cechy wymienione poniżej:

  • Nadmierne nastawienie na egzaminy, testy, rankingi.
  • Brak indywidualizacji nauczania i traktowanie wszystkich uczniów jakby byli tacy sami.
  • Model trzech “z” – zakuć, zdać i zapomnieć.
  • Główny nacisk na rozwój intelektualny ucznia, z pominięciem sfery emocjonalno-społecznej.
  • Tradycyjny model nauki, w którym nauczyciel przekazuje informacje (wykładowca), a uczniowie mają przyswoić wiedzę. 
  • Stres, presja, narzucone metody i treści.
  • Zewnętrzna motywacja do nauki – dziecko uczy się dla ocen, rodziców, nauczyciela albo by uniknąć kary (złej oceny, uwagi, niezadowolenia dorosłych).
  • Nauczanie przedmiotowe, oderwane od myślenia problemowego i nie ukazujące połączeń między przedmiotami i perspektywy interdyscyplinarnej.
  • Sztywny plan zajęć.
  • Jednolity program i metody, niezależnie od predyspozycji, uzdolnień, zainteresowań uczniów.

Na wiele tych cech systemowej szkoły skarżyli się rodzice, którzy w badaniu Our Kids w 2019 roku zostali zapytani o przyczyny wyboru szkół niepublicznych (“Powody wyboru szkół niepublicznych”). Dzieląc się swoimi doświadczeniami ze szkołami publicznymi, wyrażali rozczarowanie brakiem indywidualnego podejścia do dzieci i troski o ich stan i rozwój emocjonalny, realizowaniem tradycyjnego modelu edukacji, w którym nauczyciel przekazuje informacje, a uczniowie mają przyswoić wiedzę, zdać testy i egzaminy, i otrzymać wysokie oceny. W szkołach niepublicznych poszukiwali bezpieczeństwa emocjonalnego, indywidualnego i bliskiego kontaktu z nauczycielami i innymi dziećmi.

Próby zmiany systemu nauczania – placówki alternatywne

“Szkoła przyszłości powinna być nastawiona na współpracę, wychowanie, przygotowanie do życia, a nie tylko zdawanie egzaminów i osiąganie wysokich wyników w rankingach. (…) – mówi prof. UW dr hab. Małgorzata Żytko, kierownik Katedry Edukacji Szkolnej i Kształcenia Nauczycieli. – Szkoła powinna być niehierarchiczna, demokratyczna, a także bezpieczna i przyjazna.” (źródło cytatu)

Niektórzy sfrustrowani modelem tradycyjnym pasjonaci edukacji odchodzą daleko od systemu szkolnictwa “systemowego” i tworzą własne, alternatywne szkoły. Placówki alternatywne są często efektem eksperymentów i wcielają w życie autorskie wizje ich twórców, którzy uważają, że szkoły systemowe ograniczają rozwój dziecka i nie przygotowują go do życia we współczesnym społeczeństwie i świecie.

W edukacji alternatywnej jest szereg nurtów:

“Unschooling” – termin powstał w latach 70. XX wieku stworzony przez pedagoga Johna Holta. Unschooling to nieformalne uczenie się poza kontekstem szkolnym, bez planu zajęć i formalnych lekcji. Dzieci zdobywają wiedzę poprzez naturalne doświadczenia życiowe i działania wybrane przez nie same: obowiązki domowe, osobiste zainteresowania, podróże, książki, wybierane zajęcia, rodzinę, mentorów i interakcje społeczne. Unschooling jest często uważany za rodzaj edukacji domowej (homeschooling).

Edukacja domowa (homeschooling) – program nauczania jest realizowany w środowisku domowym, pod opieką rodziny albo nauczycieli. W Polsce jest to zgodne z ustawą o systemie oświaty z 24 kwietnia 2014 roku (art. 16 ust. 8 do 14), która stanowi, że na wniosek rodziców dyrektor publicznego lub niepublicznego przedszkola, szkoły podstawowej lub szkoły ponadpodstawowej, do której dziecko zostało przyjęte, może zezwolić na spełnianie przez dziecko obowiązku nauki poza szkołą. Dzieci kształcone tą metodą są formalnie przyporządkowane do tradycyjnej szkoły, gdzie zdają egzaminy, zaliczają kolejne klasy i uzyskują świadectwa.

Szkoły demokratyczne – pierwszą taką szkołą była Summerhill, założona w 1921 roku w Anglii przez Alexandra Sutherlanda Neilla. W demokratycznych szkołach uczniowie mają swobodę w organizowaniu swoich codziennych zajęć, a decyzje są podejmowane demokratycznie przez młodzież i dorosłych. Są to “szkoły, w których nie ma przymusu uczenia się, a nauczyciel i uczeń są ich równoprawnymi członkami. Dzieci wspólnie z nauczycielami decydują o zasadach i prawach panujących w szkole. Uczniowie szkół demokratycznych biorą odpowiedzialność za swoją edukację i dyscyplinę. Dorośli w szkołach demokratycznych stanowią wsparcie i oferują uczniom swoją wiedzę i doświadczenie, z których uczniowie mogą skorzystać” (źródło cytatu).

“Szkoła demokratyczna stawia przede wszystkim na rozwój emocjonalny i społeczny. Pozwala to na budowanie osobistego poczucia bezpieczeństwa dziecka, co jest podstawą dalszego rozwoju intelektualnego. Dbamy o zdolności komunikacyjne, umiejętność podejmowania samodzielnych decyzji, współpracy i relacji w grupie. To pozwala z kolei na rozwój zainteresowań, kreatywnego myślenia i podejścia do problemów. Istotne jest tutaj poznawanie siebie w aspekcie własnych możliwości, wyrażanie siebie i budowanie poczucia własnej wartości. Dodatkowo tworzymy warunki zapewniające każdemu dziecku realizowanie osobistej potrzeby naturalnej aktywności, uwzględniając w tym aktywność fizyczną, ruch oraz odpoczynek i wyciszenie. Jest to możliwe wówczas, gdy struktura szkoły pozwala, by każdy sam mógł decydować o tym, jak spędza w niej czas, a podstawą tej struktury są wspierający dorośli” – mówi Marianna Kłosińska, prezes fundacji Bullerbyn, która prowadzi taką szkołę. (źródło cytatu)

Szkoły (przedszkola) leśne – pierwsze placówki leśne – przedszkola – powstały w latach 1950. i 1960. w Skandynawii, a w Polsce pierwsze leśne przedszkole powstało w 2015 roku. Kluczowy jest tu kontakt z naturą. Dzieci spędzają większość czasu na powietrzu i uczą się w harmonii z naturą, nie ma tradycyjnych zabawek, a dzieci bawią się tym, co znajdą lub zbudują. Twórcy tego nurtu podkreślają, że dzieci, szczególnie w wielkich miastach, cierpią na deficyt przyrody, który ich zdaniem powoduje różnego rodzaju dysfunkcje. Edukacja oparta jest na wolności i demokracji. Działające od kilkudziesięciu lat placówki leśne w Skandynawii, Norwegii, Niemczech, Czechach i Japonii traktowane są jako pełnoprawne placówki oświatowe. W Polsce nie otrzymują dotacji oświatowych. 

Poza tymi najbardziej znanymi formatami alternatywnymi powstają też różne szkoły autorskie, “które nie przywiązują się do jednego konkretnego nurtu, ale działają bardziej na zasadzie puzzli czy patchworku i opracowują własny model nowoczesnej edukacji, która przygotowuje dzieci do życia,” mówi Anna Kozicka, dyrektorka Szkoły Otwartej (źródło cytatu). 

Cechy szkół alternatywnych

Szkoły alternatywne charakteryzują się następującymi cechami:

  • Zindywidualizowana nauka.
  • Specjalistyczne wsparcie dodatkowej kadry, czasem również dla uczniów ze specjalnymi potrzebami.
  • Zaangażowanie rodziców w działania szkoły.
  • Małe klasy.
  • Zróżnicowane wiekowo klasy.
  • Nietypowe formy oceniania postępów ucznia.
  • Koncentracja na rozwoju “całego dziecka”.
  • Nacisk na sztukę i kreatywność.
  • Uczenie się oparte na projektach.
  • Kadra złożona z pasjonatów.
  • Nauka poprzez stawianie pytań i samodzielne poszukiwania.

Poza głównym nurtem

Poza nowatorskimi szkołami alternatywnymi, istnieją szkoły realizujące programy wykraczające poza główny nurt, które nie są szkołami alternatywnymi sensu stricto. To szkoły Montessori, szkoły waldorfskie, czy szkoły IB

Szkoły Montessori: oparte na metodzie Marii Montessori, gdzie nauka oparta jest na samokształceniu – dzieci same wybierają własne zajęcia, realizują swoje zainteresowania i pasje pod okiem nauczyciela. 

Szkoły waldorfskie: realizują waldorfski program nauczania zaakceptowany przez MEN. Ważna jest tam rola sztuki. Celem jest rozwijanie ciekawości, kreatywności i wyobraźni u dzieci. 

Szkoły z programem IB: Program International Baccalaureate jest oferowany na poziomie szkoły podstawowej i liceum, gdzie prowadzi do międzynarodowej matury. Nie jest on jedynie programem nauczania, ale kształtuje także ważne cechy osobowości ucznia, by mógł zmieniać świat.

Autorka: Dr Małgorzata (Margaret) P. Bonikowska – redaktor naczelna Our Kids Polska, anglistka-językoznawca, dziennikarka (prasa, radio), tłumaczka, autorka, pedagog/nauczycielka języka angielskiego mieszkająca i pracująca w Kanadzie. Jej pasje to edukacja, język oraz promowanie Polski w Kanadzie i Kanady w Polsce. Polska witryna Our Kids: https://www.ourkids.net/pl. Angielska witryna Our Kids: https://ourkids.net/pl-en/

Foto: Elżbieta Manthey, na zdjęciu Szkoła Otwarta

Więcej o edukacji alternatywnej przeczytasz w Our Kids:

Wywiad Our Kids: Poznaj lepiej Szkołę Otwartą

Szkoły alternatywne w Polsce – ich rodzaje, cele i wartości