Roksana Jędrzejewska-Wróbel napisała przeuroczą, mądrą i zabawną opowieść o tym, że warto zadbać o siebie i odnaleźć w życiu radość z małych rzeczy. Autorka udowodniła że wie, jak poprowadzić z młodszym (choć zdecydowanie nie jest to książka tylko dla juniorów) czytelnikiem dialog i jak opowiadać, by budzić zaciekawienie i zachwyt. Wykreowany przez nią tytułowy bohater książki Praktyczny pan jest osobnikiem specyficznym – zaplanowanym, zapracowanym i zamkniętym w sobie starszym panem, którego w doskonale uporządkowanym kosmosie wspaniale zilustrował Adam Pękalski. Pora poznać człowieka, który nie lubi tracić czasu na bezużyteczne sny i który nigdy nikogo nie głaskał…
Praktyczny pan mieszka w domu pozbawionym niepotrzebnych sprzętów. Nie zajmuje się czynnościami, które nie przynoszą pożytku, jak spontaniczny ruch, radosny śmiech czy dotyk zapraszający do bliskości. Hobby praktycznego pana to planowanie kolejnego dnia oraz gromadzenie zaświadczeń potwierdzające jego wartość i wagę wykonywanej przez niego (głównie w Excelu) pracy. Zamiast uznania przyjaciół i wdzięczności ludzi wystarcza mu certyfikat. Warto przyjrzeć się twarzy bohatera. Dzięki ciekawej kresce ilustratora można dostrzec w jego wyrazie twarzy wiele emocji. Na pierwszy rzut oka powagę, skupienie i zachowawczość, ale głębiej również niepewność, a nawet nieśmiałość. Praktyczny pan ucieka od pytania: kim jestem i kim mógłbym się stać. Obawiając się zmian wybiera trwanie w bezpiecznym i znanym. Z jednej strony jest mężczyzną osobliwym, przestrzegającym wszelkich zdroworozsądkowych zasad, a z drugiej kimś zabawnym i rozczulającym (szczególnie podczas gimnastyki). Budzi u czytelnika sympatię i współczucie.
W życiu praktycznego pana wszystko byłoby w porządku, gdyby nie konieczność połykania tabletek na uspokojenie. Czyżby uczynienie życia przewidywalnym nie prowadziło do zadowolenia i spełnienia? Czy można zaplanować szczęśliwe życie? Żeby zrealizować plan, praktyczny pan poddaje się nieustannej kontroli, zapomina, jak to jest czuć cokolwiek, nawet dotyk. Tymczasem to właśnie on może okazać się lekiem, który przynosi ulgę. Roksana Jędrzejewska-Wróbel stworzyła historię o podjęciu ryzyka spontaniczności, zaskoczeniu samego siebie, byciu dla siebie nieprzewidywalnym. I tak pewnego dnia, po wysłuchaniu radiowej audycji, bohater stwierdza, że zamieni pastylki na kota, który ukoi jego skołatane nerwy. Decyzja jest racjonalna – kot wydaje się być tańszy i skuteczniejszy. Naprawdę warto sprawdzić, czy zadziała!
Praktyczny pan zachęca do spojrzenia na swoje życie przez pryzmat uważności, czyli modnego ostatnio mindfulness – obecności tu i teraz, intensywnego przeżywanie danej chwili zamiast wybiegania myślami w przyszłość. Kot, którego bohater kupuje to nie tylko zwierzę – ta metafora odsyła czytelnika do jego głodnego ciepła wnętrza, o które trzeba zadbać, by i człowiek mógł zamruczeć ze szczęścia. Radiowa instrukcja bardzo przypomina mi „Instrukcję obsługi człowieka” Grażyny Dobroń (w książce „Pani redaktor o miłym głosie”) – polecam sprawdzić i spróbować się o siebie zatroszczyć. Co dalej z praktycznym panem? Zadaję sobie to pytanie, bo urzekła mnie prostota opowieści, której otwarte zakończenie pozwala snuć domysły… Jedyny minus tej książki – jest zdecydowanie za krótka!
c
Praktyczny pan
autorka: Roksana Jędrzejewska-Wróbel
ilustracje: Adam Pękalski
c
c
c
Książka znalazła się na liście 15 najlepszych książek roku 2016 według Juniorowa
c
c
c
c
książkę poleca: Joanna Maj-Kirsz – absolwentka polonistyki i filozofii, nauczycielka. Jest przekonana, że dobra literatura dedykowana dzieciom może przynieść wiele korzyści również dorosłym. Pisanie o niej sprawia jej satysfakcję i przyjemność. Lubi kawę, LP3 i poznawanie nowych miejsc. Spełnia się rodzinnie.
Discover more from Juniorowo
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Twój komentarz może być pierwszy