W zeszłym roku ukazało się bardzo dużo dobrej literatury dla dzieci. Ale nie tylko nowości trafiły w ręce Juniorowych recenzentów – tych dorosłych i tych młodszych, ale i pozycje klasyczne. Ponieważ czytaliśmy dużo i poznaliśmy mnóstwo dobrych książek, trudno było dokonać wyboru. Po namyśle i dyskusjach przedstawiamy Wam subiektywny wybór najlepszych książek, które duzi i mali redaktorzy Juniorowa przeczytali w 2016 roku.

c

Książki wyróżnione przez Joannę Maj-Kirsz:

Praktyczny pan – Roksana Jędrzejewska-Wróbel

Wydawnictwo Bajka

Za to, że urzeka młodszych i starszych. Dotyka aktualnych bolączek (traktowania życia jako projekt) w sposób, który dodatkowo nie obciąża. Subtelnie zachęca do zatroszczenia się o siebie.

(przeczytaj recenzję)

c

Która to Malala? – Renata Piątkowska

Wydawnictwo Literatura

Bo dodaje dziewczynkom odwagi do działań, o którym im się nie śniło. Porusza bardzo trudne sprawy w pełnym wyczucia i empatii stylu. Jest oparta na faktach a warto, by dzieci czytały również non-fiction.

(przeczytaj recenzję)

c

Żabek i RopuchŻabek i Ropuch (seria) – Arnold Lobel

Wydawnictwo Literackie

Ponieważ są świetnie przetłumaczone, mądre i zabawne. O przyjaźni bez względu na różnice temperamentu i sposobu bycia. Albo o dwóch obliczach nas samych.

(przeczytaj recenzję)

c

Książki wyróżnione przez Wojciecha Musiała oraz Stasia lat 9 i Zosię lat 7:

Moja mama Gorylica – Frida Nilsson

Wydawnictwo Zakamarki

Gorylica jako symbol obcego. Na pierwszy rzut oka włochata, zwalista, niechlujna i nieokrzesana, przy bliższym poznaniu – serce na dłoni. Jeden z wielu przykładów fenomenu szwedzkiej literatury dziecięcej – nie stroniącej od trudnych tematów, pozornie kontrowersyjnej, w rzeczywistości po brzegi wypełnionej humanizmem.

(przeczytaj recenzję)

c

Sisters – Christophe Cazenove i William Maury

Wydawnictwo Egmont Polska

Historia dwóch sióstr, które nie cierpią się z całego serca i nie mogą bez siebie żyć. Jako ojciec dwójki dzieci zaświadczam własnym przykładem, że to sama prawda o życiu. Poza tym choć to komiks o dziewczynach, chłopcy łykną go równie chętnie, bo nie dość, że jest wizualnie atrakcyjny, to jeszcze rozśmiesza do łez. Dorosłych też.

(przeczytaj recenzję)

c

Historie Mona Lisy – Piotr Barsony

Wydawnictwo Muchomor

Uwielbiam pisarzy, którzy potrafią mówić prostym językiem o rzeczach (pozornie) skomplikowanych. Piotr Barsony potrafi opowiadać o malarstwie. Ta przepiękna wizualnie, mądra książka to inwestycja w przyszłość juniora – nawet jeśli dziś woli lektury bardziej rozrywkowe, dzięki niej za młodu nasiąknie zamiłowaniem do sztuki.

(przeczytaj recenzję)

c

Dzieci typują:

Tytus, Romek i Atomek – Henryk Chmielewski

Wydawnictwo Prószyński Media

Mój syn dostał komplet „Tytusów” pod choinkę w zeszłym roku. Przeczytał jednym tchem wszystkie 25 części. Następnie przeczytał jeszcze raz. A potem regularnie do nich wracał, traktując jak odpoczynek po innych lekturach. Następnie zaraził nimi połowę swoich kumpli. Z tego co wiem, skutecznie.

c

Hobbit – J.R.R. Tolkien

Wydawnictwo Iskry

Od tej książki Staś rozpoczął samodzielne czytanie „prawdziwych” książek. Wcześniej wolał opowiadania i krótkie lektury z ilustracjami. Hobbit chwycił go i nie puścił do ostatniej kropki. A potem Staś wymusił na nas film. A po nim poprosił o „Władcę pierścieni” i – choć to lektura dla zdecydowanie starszych czytelników – przeczytał już ponad sto stron. Magia działa…

c

Niezłe ziółko – Barbara Kosmowska

Wydawnictwo Literatura

Zosia nas zaskoczyła. Opowieść o miłości chłopca do jego babci i o bólu rozstania po jej śmierci wydawała się zbyt poważna dla siedmiolatki. Tymczasem nasza córeczka nieustannie molestowała nas o kolejne rozdziały i słuchała z uwagą i fascynacją. Mądra książka o poszukiwaniu wiary w siebie i szacunku dla innych.

(przeczytaj recenzję)

c

Baśniobór (audiobook) – Brandon Mull

Wydawnictwo Biblioteka Akustyczna

Miały być tylko trzy pozycje, ale jak tu nie wspomnieć Baśnioboru!? Jak „Harry Potter”, tylko lepsze. Opowieść o magii, czarach, wróżkach i czarownicach. O tym, że w życiu trzeba być rozważnym, ale czasami pomaga spora dawka szaleństwa i radosnej improwizacji. Poznaliśmy tę książkę w wersji audio. Janusz Zadura interpretuje ją fe-no-me-nal-nie. Nie chciało nam się wychodzić z auta.

(przeczytaj recenzję)

c

Książki wyróżnione przez Elżbietę Manthey oraz Tymona lat 10 i Marysię lat 6:c

Podpalacze książek – Marine Carteron

Wydawnictwo Wytwórnia

Tytuł zdecydowanie wytypowany przez Tymona. Trylogia gęsta od tajemnic i szyfrów. Marine Carteron wprowadza też w opowieść rzadko spotykane w literaturze dla dzieci bohaterki – autystyczną Cezarynę i Sarę z zespołem Downa. Opisując je z życzliwością ale bez sentymentalizmu sprawia, że ich niezwykłe cechy i zachowania stają się naturalnym i niezbędnym elementem powieściowej układanki. Odmienność jest atutem, nie obciążeniem.

c

Gofrowe serce – Maria Parr

Wydawnictwo Dwie Siostry

Maria Parr porównywana jest z Astrid Lindgren, a Gofrowe serce przypomina bullerbynową sielskość, niewinność, beztroskę i humor najlepszej próby, jest jednak oryginalne i niepowtarzalne. Zabawna, ale i trochę poważna książka, o sprawach ulotnie beztroskich i tych najważniejszych.

(przeczytaj recenzję)

c

Krótka historia prawie wszystkiego – Bill Bryson

Wydawnictwo Zysk i S-ka

Krótka historia prawie wszystkiego została opracowana w wersji dla dorosłego czytelnika oraz w wersji dla juniorów (Naprawdę krótka historia prawie wszystkiego). To znakomita porcja popularnonaukowej literatury dla ciekawych świata. Interesujące fakty opisane obrazowym, pełnym humoru, przystępnym językiem.

(przeczytaj recenzję)

c

Baśniobór – Brandon Mull

Wydawnictwo W.A.B.

Baśniobór króluje – tu podpisujemy się pod typem Wojtka i Stasia! Zarówno ja, jak i Tymon jesteśmy wielbicielami tej niezwykłej opowieści, w której magiczne obrazy i znakomicie prowadzona fabuła tworzą nie tylko lekturę, od której trudno się oderwać, ale też historię o sprawach ważnych i uniwersalnych.

(przeczytaj recenzję)

c

Koniberki – Weronika Szelęgiewicz

Wydawnictwo Literówka

Marysia bardzo je polubiła, a ja z przyjemnością czytałam mojej córce na głos te ciepłe, mądre opowieści o delikatnych skrzydlatych konikach. W ich przeżyciach i emocjach, opisanych z dużym wyczuciem wrażliwości młodego czytelnika, Marysia rozpoznawała te, z którymi sama się mierzy.

(przeczytaj recenzję)

c

Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek – Justyna Bednarek

Wydawnictwo Poradnia K

To książka, która zauroczyła zarówno Marysię, jak i mnie – pobudzająca wyobraźnię, wesoła, przepełniona pozytywnym nastawieniem do świata.  Czytałyśmy ją z dużą przyjemnością i na pewno będziemy sięgać po kolejne tytuły tej autorki.

(przeczytaj recenzję)

c