Nauka zdalna prawdopodobnie nie skończy się wraz z końcem pandemii – po odkryciu możliwości edukacyjnych internetu zarówno dzieci, jak i nauczyciele będą nadal korzystać z jego zasobów i narzędzi, jakie oferuje. Za sprawą pandemii również pracodawcy przekonali się, że praca zdalna może być efektywna. Zdalna nauka ma swoje zalety i będziemy z nich korzystać również wtedy, kiedy nie będzie to już koniecznością spowodowaną pandemicznymi ograniczeniami.

Wszystkie zalety zdalnej nauki

Nauka zdalna prawdopodobnie nigdy nie zastąpi stacjonarnej edukacji, ale ma swoje dobre strony. Możemy ich nie dostrzegać teraz, kiedy zdalne nauczanie jest koniecznością, a nie wyborem. Jednak kiedy opanujemy pandemię, warto zwrócić uwagę na pozytywy edukacji zdalnej i hybrydowej i wykorzystać ich zalety w sposób zaplanowany i odpowiadający potrzebom i możliwościom uczniów, nauczycieli i rodziców. Możliwe, że nauczanie hybrydowe, wykorzystujące internet, w jakiejś formie zostanie z nami na dłużej. 

Potencjał internetu

Dla współczesnych dzieci i nastolatków internet stanowi naturalne środowisko, w którym czują się jak ryby w wodzie. Wykorzystanie narzędzi cyfrowych w nauce może się okazać bardzo efektywne. Tradycyjne podręczniki i zeszyty warto więc częściowo zastąpić lub uzupełnić rozwiązaniami multimedialnymi, skądinąd bardziej atrakcyjnymi dla najmłodszych pokoleń.

Potencjał internetu w edukacji jest ogromny. Wykorzystując internetowe łącza można np. aranżować spotkania z ekspertami, ciekawymi ludźmi, pasjonatami właściwie z całego świata. Uczniowie mogą rozmawiać ze swoimi rówieśnikami z Indii, Australii czy USA, angażować się w międzynarodowe projekty. Można wybrać się na wirtualne wycieczki w najdalsze zakątki świata. Można też zdobywać wiedzę w różny sposób korzystając z cyfrowych zasobów dostępnych w rozmaitych formach. Są uczniowie, którzy lubią uczyć się z podręczników, innym najlepiej służy słuchanie wykładów nauczycieli, są też tacy, którzy najefektywniej przyswajają wiedzę z filmów edukacyjnych, czy wykorzystując platformy interaktywnej nauki lub aplikacje edukacyjne. Różnorodność form ułatwia wyjście naprzeciw indywidualnym potrzebom i możliwościom uczniów.

Zdalna nauka, czyli wygoda

Tę zaletę podkreślają dorośli pracujący w trybie home office – wykonując swoje obowiązki zdalnie nie tracą czasu na dojazd do miejsca pracy, a poranne przygotowania mogą ograniczyć do minimum. Uczniowie i studenci również dostrzegają te zalety – choćby to, że mogą dłużej pospać, dzięki czemu lepiej koncentrują się na porannych zajęciach. A przecież wielu spośród nich w trybie stacjonarnym każdego dnia dojeżdża do szkoły nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów. W tym kontekście zdalna nauka oznacza ogromną wygodę.

Edukacja bez ograniczeń

Zdalna nauka daje nowe możliwości uczniom, którzy z różnych powodów tymczasowo nie mogą uczestniczyć w stacjonarnych zajęciach. Dotychczas choroby i kontuzje powodowały przerwę w edukacji oraz późniejszą konieczność nadrabiania zaległości. Oczywiście uczeń z gorączką czy grypą nie czuje się na siłach by wziąć udział w lekcjach i powinien przede wszystkim odpoczywać, ale dochodząc do zdrowia po złamaniu nogi czy innej kontuzji, z powodzeniem można uczestniczyć w zajęciach zdalnie. Taka możliwość ograniczy zaległości i pomoże nadążać za programem realizowanym przez resztę klasy.

Domowy kącik edukacyjny – inwestycja na lata

Skoro zdalna nauka prawdopodobnie zostanie z nami na dłużej, warto stworzyć dziecku jak najlepsze warunki do zdobywania wiedzy w ten sposób. Domowy kącik edukacyjny będzie też miejscem do odrabiania prac domowych. Posłuży też dzieciom, które lubią rysować i malować, z czasem to tu młody człowiek będzie zasiadał do pisania pamiętnika, czy bloga. Co powinno się znaleźć w miejscu spełniającym tak ważne zadania?

Biurko i lampka znajdująca się nad nim to podstawa. Warto stworzyć w dziecięcym pokoju strefę edukacji, wyraźnie oddzielając ją od strefy zabawy i wypoczynku. Pozwoli to dziecku lepiej skupić się na nauce. W większych pokojach strefa nauki może zostać dodatkowo wydzielona ścianką działową lub parawanem. Przyda się także wyciszenie wnętrza, by dźwięki z zewnątrz nie rozpraszały dziecka w trakcie zdalnej nauki, czy aktywności wymagających koncentracji.

Komputer służący do zdalnej nauki nie musi być drogi – najważniejsze, aby pozwalał na wielozadaniową pracę, posiadał kamerę z dobrą rozdzielczością i radził sobie z materiałami wideo. Wbudowany głośnik i mikrofon można zastąpić urządzeniami peryferyjnymi. 

Mimo, iż edukacja zdalna odbywa się w przestrzeni cyfrowej, cześć materiałów szkolnych wymagać będzie wydrukowania. Jaki sprzęt do domowego użytku wybrać?

Ciekawa jest propozycja np. japońskiej marki Brother, od lat specjalizującej się w produkcji sprzętu do użytku domowego i biznesowego. Inżynierowie tej firmy opracowali serię InkBenefit Plus, w której skład wchodzą atramentowe urządzenia wielofunkcyjne. Tradycyjne kartridże w tych modelach zostały zastąpione wbudowanymi pojemnikami, które uzupełnia się tuszami z butelek. Technologia została wykorzystana m.in. w kompaktowych urządzeniach wielofunkcyjnych DCP-T520W i DCP-T720DW. Oba modele mają niewielkie rozmiary, wysoką rozdzielczość i wydajność oraz najniższe możliwe koszty drukowania. Jedna butelka z czarnym tuszem wystarczy na wydrukowanie około 7500 stron, a z kolorowym – na nawet 5000 stron.

Pandemia i związane z nią lockdowny i kwarantanny to trudne doświadczenia. Nie da się jednak nie zauważyć, że to one sprowokowały ogromny postęp w cyfryzacji edukacji. Wielu nauczycieli i uczniów rozwinęło swoje kompetencje cyfrowe. Komputer, internet i urządzenie umożliwiające druk przestały być fanaberią – okazało się, że dla młodych użytkowników są nie tylko narzędziem rozrywki, ale i nauki. Dostrzegliśmy ich edukacyjny potencjał. Warto z niego korzystać również wtedy, kiedy nie będzie to już koniecznością.