Inca Play to ulubiona sala zabaw mojej Marysi. I muszę przyznać mojej córce rację – to rzeczywiście wyjątkowo udane miejsce do hasania. Ogromny małpi gaj, sporo dodatkowych atrakcji, kilka ciekawie urządzonych sal urodzinowych a do tego osobna strefa dla młodszych dzieci i przyjemna kawiarenka dla rodziców. Z dużą ciekawością czekaliśmy więc na otwarcie Inca Play po zmianach. I powiem Wam – jest super!

Małpi gaj nadal jest ogromny, ale teraz został tak umiejscowiony, że z niektórych jego punktów roztacza się niesamowity widok, a jego labirynt kryje zaskakujące zakamarki. Są trzy zjeżdżalnie proste i kilka spiralnych oraz takie elementy, które aż trudno opisać, a sprawiają wielką frajdę (np. coś w rodzaju rolkociągu, takiego jak przy kasach w hipermarketach, tylko że ten jest dłuuugaśny i zjeżdżają po nim dzieci, a nie zakupy).

Podczas imprezy nowego otwarcia razem z Marysią wypróbowałam wszystkie te atrakcje. Tak, wlazłam do małpiego gaju, zjeżdżałam w dół po zjeżdżalniach, goniłam z córką po labiryntach. Wszędzie z łatwością się zmieściłam, podobnie jak kilku innych rodziców ciekawych przygody i otwartych na dziecięce doznania. Było super!

Inca Play w nowej wersji zachowała wydzieloną strefę dla młodszych dzieci, tylko teraz jest w niej jeszcze więcej atrakcji. Rodzice nadal mają tu dla siebie spokojne miejsce z widokiem z jednej strony na otchłań Blue City, z drugiej na wspinające się i zjeżdżające dzieciaki. Marysia i ja gorąco polecamy salę zabaw Inca Play, a żebyście mogli sobie choć trochę wyobrazić, jak tam jest fajnie, zobaczcie zdjęcia, które zrobiłam podczas otwarcia.

Inca Play

CH Blue City, poziom +4

Al. Jerozolimskie 179, Warszawa

www.incaplay.pl