Są takie książki, które się dzieciom nie nudzą. Czytane po kilka razy wciąż bawią, angażują, poruszają. Kiedy moje dzieci były małe, codziennie czytałam im na głos. Bywały miesiące, kiedy codziennie wracaliśmy do tego samego wiersza Brzechwy. Po kilku tygodniach zamienialiśmy Brzechwę na książeczkę o koparce – i znów czytałam ją jeszcze, i jeszcze, i jeszcze. Dziś moja córka Marysia ma dziesięć lat i wciąż ma takie książki, do których wielokrotnie wraca, już samodzielnie je czytając. Jest wśrod nich seria o Hani Humorek.
O takich dziewczynach, jak Hania Humorek kiedyś mówiło się, że można z nimi konie kraść. Bystra, ciekawa świata, z poczuciem humoru. Zaangażowana w sprawy, które uważa za ważne. Ale Hania to nie superbohaterka, tylko dziewczynka jak wiele innych: chodząca do szkoły – do trzeciej klasy, kłócąca się z bratem, przewracająca oczami, pełna emocji. Czasem bywa złośliwa, czasem zazdrości. Miewa rozterki znane wszystkim 9-10-latkom, doświadcza porażek, popada w kłopoty. Może dlatego książki o Hani Humorek stały się tak popularne, bo ich bohaterka jest kimś bliskim, z kim młodzi czytelnicy mogą się identyfikować i jednocześnie kimś inspirującym.
Moja córka Marysia sięgnęła po książki o Hani Humorek mając lat osiem i każdą z części czytała kilkakrotnie. Niedawno, już jako dziesięciolatka, wróciła do nich z zapałem dzięki nowemu wydaniu w kolorowych okładkach i znów obczytuje je po kilka razy.
„Podobają mi się te historie. Są ciekawe i trochę zwariowane, i wesołe – mówi Marysia. – I podoba mi się, że jest w nich o ekologii, bo to ważne i mnie interesuje. Jest na przykład o tym, jak można pomóc środowisku. Hania Humorek ma fajne pomysły. Na przykład chciała zamieszkać na drzewie. Albo chciała pobić rekord w ustawieniu najdłuższego węża z ludzi i wszyscy się poprzewracali. Albo zapraszała ludzi, żeby oglądali pestkę wiśni i twierdziła, że ta wiśnia była z drzewa Jerzego Waszyngtona. To była ta część, kiedy Hania strasznie chciała być sławna. I w końcu jej się udało, bo zaczęła naprawiać po kryjomu lalki ze szpitala z takiego kącika dla dzieci i napisano o niej w gazecie. Hania ma w ogóle dużo pomysłów, takich zabawnych ale nie tylko. Też bym chciała być taka pomysłowa”.
Ja nie jestem pewna, czy bym chciała, żeby moja córka była AŻ TAK pomysłowa jak książkowa Hania. Ale cieszę się, że Marysia dostrzega determinację Hani w dążeniu do celu i inspiruje się jej niezłomnością w pokonywaniu trudności. Bo trzeba wiedzieć, że Hania Humorek jest dziewczynką upartą i niezwykle kreatywną – jeśli na czymś jej zależy, wymyśla naprawdę niesamowite sposoby, by to osiągnąć.
Hania Humorek może być świetną książkową kumpelą zarówno dziewczynek, jak i chłopców. Kiedy książki o Hani kilka lat temu pojawiły się w naszym domu, mój syn Tymon miał dziewięć lat i zaczytywał się w nich z wielką pasją i zadowoleniem. „To nie jest dziewczynowa książka – mówił – to normalna książka, dla ludzi. Fajna jest. I wesoła.”
Koniecznie trzeba też wspomnieć o ilustracjach autorstwa Petera H. Reynoldsa. Doskonale pasują do charakteru opowieści. Peter Reynolds mówi, że jego misją jest „opowiadać historie, które mają znaczenie”. I swoimi rysunkami robi to w sposób doskonale trafiający do młodych czytelników.
Duża czcionka i łatwy w odbiorze język sprawiają, że książki o Hani zachęcają dzieci do samodzielnego czytania. Dodatkowym powodem do satysfakcji początkującego czytelnika jest fakt, że historie o Hani to nie są „książeczki do nauki czytania”, tylko prawdziwe książki – „dla ludzi” jak podkreślił Tymon. Młodzi czytelnicy bardzo cenią w nich dynamiczną akcję i poczucie humoru, ale też to, że każdy z tomów jest o czymś ważnym. Na przykład o pragnieniu sławy, o ekologii i ratowaniu środowiska, o zdobywaniu wiedzy, o rodzinie i naszym pochodzeniu. To są sprawy, które zajmują dzieci nie mniej niż dorosłych, a Hania Humorek jest świetną partnerką w zgłębianiu takich tematów. Poza tym przeżywa sytuacje i doświadcza emocji, które dzieci znają z własnego życia – rozterki przyjaźni, ukłucia zazdrości, wysiłek rywalizacji, niechęć do szkoły, ciekawość świata… Czytając o Hani, dzieci czytają więc trochę o sobie.
Serię książek o Hani Humorek właśnie wznowiło wydawnictwo HarperKids. W nowym wydaniu z kolorowymi okładkami we wrześniu 2020 wyszły: „Hania Humorek zostaje gwiazdą” i „Hania Humorek ratuje świat”, wcześniej zaś „Hania Humorek. Pożeracze książek” oraz „Hania Humorek i herbatka u królowej”. Cała seria obejmuje jeszcze więcej tomów. Na szczęście, bo kiedy młody czytelnik pozna i polubi Hanię, będzie chciał sięgać po więcej i więcej zabawnych, ciekawych opowieści o niej.

Książki o Hani Humorek można kupić TUTAJ.
Książki opisały i polecają:

Marysia Manthey – lat 10, uwielbia przyrodę i zwierzęta, szczególną sympatią darzy wilki, konie i psy, lubi czytać, grać w Minecrafta, jeździć na rolkach i rowerze oraz spędzać czas na rozmaitych twórczych aktywnościach, dzięki czemu jej pokój pełen jest niezwykłych dzieł.

Elżbieta Manthey – założycielka Juniorowa, blogerka, dziennikarka, mama Marysi i Tymona. Propaguje wychowanie i edukację oparte na szacunku dla dzieci. Pasjonatka dobrej edukacji – tropi nowinki i nowoczesne pomysły edukacyjne, angażuje się w różnorodne działania na rzecz lepszej edukacji. Miłośniczka książek, również tych dla dzieci i młodzieży. Najlepiej odpoczywa odwiedzając ciekawe miejsca i doświadczając świata wspólnie z mężem i dziećmi.
Discover more from Juniorowo
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Twój komentarz może być pierwszy