Za każdym razem, kiedy dostaję do rąk nowe tytuły serii „Czytam sobie”, czuję się jak dziecko obdarowane cukierkami – niby wie, jak smakują, a jednak z ciekawością i fascynacją odwija z papierka jeden po drugim zdziwione i zachwycone ich smakiem. „Czytam sobie” to seria dla dzieci mniej-więcej 5-9-letnich, którym ułatwia naukę i doskonalenie umiejętności czytania, ale też udowadnia, że czytanie może być frajdą. Ja zaś zachwycam się pomysłowością i erudycją autorów, którzy prostymi zdaniami opowiadają wciągające historie, wciąż zaskakując pomysłami i tematami, delektuję się różnorodnością ilustracji i doceniam, jak grafika i tekst wspaniale współgrają, by wspierać młodego czytelnika w jego pierwszych krokach przez literaturę.

Na początek roku szkolnego 2022/2023 Wydawnictwo HarperCollins przygotowało pięć nowych książeczek z serii „Czytam sobie”. Młodzi czytelnicy w tych nowościach znów spotkają świetnie napisane, ciekawe historie wymyślone przez znakomite polskie autorki i autorów ze wspaniałymi ilustracjami polskich twórczyń i twórców.

Poziom 1 – Składam słowa

Dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki w czytaniu przeznaczone są dwie nowe książeczki na Poziomie 1. Poziom 1 to historie opisane w 150-200 wyrazach zbudowanych z 23 podstawowych głosek (bez zmiękczeń, dwuznaków czy liter z „ogonkami”). Zdania są krótkie, czcionka duża, na każdej stronie znajduje się niewielka porcja tekstu, który uzupełniony jest kolorową ilustracją. Dzięki temu książeczki mogą czytać dzieci, które dopiero składają słowa, nie znające jeszcze takich zawiłości języka polskiego jak „sz”, „h” i „ch”, „ć”, „ą” czy „ę”. Ilustracje pomagają im nadążać za fabułą.

„Marta i skarby” to opowieść, w której młody czytelnik towarzyszy Marcie podczas jej spotkania z wujem Damazym – wynalazcą. Nowy wynalazek wuja jest niezwykły (choć na pierwszy rzut oka nie wygląda) – dzięki niemu Marta znajduje różne skarby. Największy i najcenniejszy z nich zadziwi i Martę, i czytelników. Ta książeczka to nie tylko ciekawa opowieść z zaskakującą fabułą. Jej autor Wojciech Widłak wplótł w nią mądry przekaz na temat emocji i relacji. Wciąż zadziwia mnie i zachwyca, jak w tak niewielkim tekście, przy użyciu wyłącznie podstawowych głosek, można zawrzeć takie bogactwo treści.

„Kura Krystyna i jej banda” to przezabawna i niesamowicie dynamiczna historia o kurze Krystynie rasy Karmazyn, która wpadła w oko pewnemu lisowi. Krystyna wpada w tarapaty, ale ma przyjaciół, na których może liczyć. Justyna Bednarek to mistrzyni dynamicznych opisów akcji sowicie przyprawionych humorem! Ja przy tej książce bawiłam się doskonale i nie mogę się powstrzymać od zarekomendowania jej nie tylko dla młodych czytelników, ale też do wspólnego czytania na głos.

Poziom 2 – Składam zdania

Mamy również dwa nowe tytuły na Poziomie 2, w którym oprócz 23 podstawowych głosek pojawia się już „h” i tekstu w książkach jest nieco więcej (800-900 wyrazów). W książeczkach na tym poziomie nadal tekst jest drukowany dużą czcionką oraz bogato ilustrowany, co ułatwia czytanie i śledzenie fabuły.

„Otwieramy sklepik” to niezła lekcja przedsiębiorczości. Rafał Witek opisuje trzy kumpelki, które realizują to ambitne przedsięwzięcie. Krok po kroku tworzą swój sklepik, mierząc się z trudnościami i znajdując rozwiązania różnych pojawiających się po drodze problemów. Nie zdziwcie się, jeśli Wasze dzieci po tej lekturze odniosą biznesowy sukces sprzedając sąsiadom lemoniadę, lub opiekując się kotem znajomych.

„Akiko i Helenka” jest opowieścią o potrzebie przyjaźni i o tym, że ta przyjaźń może się zacząć nawet w całkiem zwykły wtorek. Spotkanie Helenki i Akiko to także spotkanie dwóch kultur, a to świetna okazja, by młodzi czytelnicy dowiedzieli się co nieco o Japonii. 

Poziom 3 – Połykam strony

„Nasza pani supermenka” to nowy tytuł w kolekcji Czytam sobie na Poziomie 3. Dołącza do wcześniejszych książeczek przeznaczonych dla wciąż początkujących, ale już dość sprawnych czytelników. Historie w książkach trzeciego poziomu opisane są pełną gamą polskich głosek, bardziej złożonymi zdaniami niż na poziomie 1. i 2., są także wyraźnie dłuższe (2500 – 2800 wyrazów w tekście). 

„Nasza pani supermenka” jest historią, z którą może się utożsamić wielu młodych czytelników. Zwyczajna szkoła, nudna nauczycielka i narzekający na nią uczniowie. A potem zdarza się coś, co wywraca ten schemat do góry nogami – zmiana nauczycielki sprawia, że uczniom zmienia się cały ich szkolny świat, przeżywają niesamowite przygody, każdy dzień jest pełen niespodzianek, a nauka dzieje się mimochodem, pomiędzy jednym zwariowanym pomysłem, a drugim. A może nawet w ich trakcie. Finał tej szalonej historii jest zaskakujący, a cała opowieść może dać wiele do myślenia nie tylko młodym czytelnikom, ale też niektórym nauczycielom. 

Sto lat, sto lat!

W tym roku seria „Czytam sobie” świętuje dziesiąte urodziny. To znaczy, że młodzi czytelnicy, którzy uczyli się czytać na pierwszych książeczkach wydanych w tym cyklu, dziś są poważnymi (przynajmniej czasami) nastolatkami. Na „Czytam sobie” wychowały się już tysiące młodych czytelników, w niejednym to właśnie ta seria – z jej różnorodnością tematów, świetnymi ilustracjami, niebanalnymi historiami – rozpaliła zamiłowanie do czytania. Genialny pomysł trzech poziomów czytelniczych i adekwatnych na każdym z nich ułatwień dla początkującego czytelnika sprawdza się znakomicie. Serię tworzą najlepsi polscy autorzy i ilustratorzy. Ten wydawniczy pomysł gromadzi samą śmietankę polskiej literatury dziecięcej. Nic dziwnego, że przez te 10 lat sprzedano ponad 2 000 000 egzemplarzy ponad stu tytułów, jakie ukazały się w serii! A ja i kolejne roczniki młodych czytelników czekamy na następne nowości.

książki poleca: Elżbieta Manthey – mama dwójki nastolatków, blogerka, prezeska Fundacji Rozwoju przez Całe Życie. Propaguje wychowanie i edukację oparte na szacunku dla dzieci. Tropi nowoczesne pomysły edukacyjne, angażuje się w różnorodne działania na rzecz lepszej edukacji. Miłośniczka książek, również tych dla dzieci i młodzieży. Najlepiej odpoczywa odwiedzając ciekawe miejsca i doświadczając świata wspólnie z mężem i dziećmi.