Pamiętacie może pana Gonderę, nauczyciela biologii z „Księgi urwisów” Edmunda Niziurskiego? Książka to historia grupy szóstoklasistów ze szkoły w Wilczkowie na Kielecczyźnie, którzy przeżywają różne, mniej i bardziej niebezpieczne przygody. Opowieść z jednej strony nieznośnie przepojona stalinowską propagandą, z drugiej jednak napisana wspaniałym, plastycznym językiem, dzięki czemu mamy poczucie obcowania z żywymi, pełnokrwistymi postaciami. A pan Gondera to młody ZMP-owiec, nauczyciel przyrody, chaotyczny zapaleniec, którego metoda nauczania polegała m.in. na wyciąganiu klasy na wycieczki. W ich trakcie uczniowie obserwowali żywą przyrodę i rysowali ją w swoich notatnikach. Gondera rwał włosy z głowy, że jego podopieczni nic nie umieją, ale pod koniec roku szkolnego, w czasie egzaminów, okazało się, że to właśnie przyrodę chłopcy opanowali najlepiej.Jpeg

Lekcje rysunku już dawno temu zniknęły z polskich szkół. Zajęcia plastyczne owszem są wpisane w podstawę programową, ale przeważnie ograniczają się do odtwórczego wypełniania kolorowanek i innego rodzaju najprostszych zadań plastycznych. Bo ich kształt zależy wyłącznie od dobrej woli nauczyciela. Niektórzy (mniejszość) potrafią poprowadzić zajęcia rozwijające dziecięcą kreatywność, inni (większość) wybiera spacer po linii najmniejszego oporu i „odbębnia” plastykę po łebkach.

A tymczasem lekcje rysunku to jedna z najbardziej efektownych metod kształtowania dziecięcej osobowości, talentu i harmonijnego rozwoju – pisze Mirosław Orzechowski w swej książce „Rysunek. Metoda edukacji kreatywnej”. Według niego rysunek to coś znacznie więcej niż tylko umiejętność odwzorowywania przedmiotów na papierze. To metoda poznawania świata poprzez jego uważną obserwację i analizę. Jak czytamy we wstępie:

Rysując z natury, poddajemy rysowane przedmioty analizie, poznajemy materiał, z jakiego zostały one zbudowane, rozpoznajemy ich kształty, strukturę zewnętrzną i wewnętrzną. Rysując, przyglądamy się tez formiom i zjawiskom przyrody, poznajemy jej zmienność w czasie, różnice oświetlenia i różnorodność klimatu. Taki rysunek pomaga poznawać i lepiej rozumieć otoczenie. W ten sposób wzbogacamy naszą wiedzę o świecie, budujemy szeroką podstawę pod piramidę wiedzy i umiejętności, która pozwoli nam w przyszłości na kontynuowanie postępu oraz rozwoju kultury i cywilizacji.

3088470051_d13a3875cd_oJak podkreśla autor, nauczanie rysunku wiedzie wprost do ukształtowania osoby potrafiącej samodzielnie zdobywać wiedzę, poznawać i oceniać otoczenie i przekształcać je w sposób twórczy. Rysując, dziecko stopniowo poznaje relacje, jakie zachodzą pomiędzy przedmiotami, konteksty, w których one występują, uczy się dystansu i względności zjawisk. Rysunek rozwija myślenie abstrakcyjne, a w praktyce pomaga w nauce takich przedmiotów jak fizyka czy matematyka. W przyszłości umiejętność rysowania może okazać się przydatna również w aktywnościach pozornie nie związanych z działaniem twórczym, ale wymagających rozumienia zjawisk przestrzennych. Chodzi m.in. o zawody inżyniera, lekarza, biologa czy matematyka, ale też różnego rodzaju rzemieślników.

Nauka rysunku proponowana przez Mirosława Orzechowskiego oparta jest na metodzie Montessori, w której nauczyciel nie jest mentorem, a jedynie towarzyszem ucznia w jego wędrówce poznawczej. A więc nie podaje gotowych rozwiązań, ale wręcza mu narzędzia i pokazuje jak ich używać. Daje uczniowi pełną wolność w wyborze tematu pracy. Pokazuje, jak zbudowane są rysowane przedmioty, ale nie rysuje ich za ucznia. Nie pomaga, nie poprawia, nie koryguje, pozostaje w cieniu dziecka. Orzechowski podkreśla, że głównym założeniem jego metody nie jest zdobycie umiejętności rysunkowych, to następuje mimochodem przy okazji poznawania struktury rysowanych przedmiotów. Ucząc rysunku nauczyciel kształtuje samodzielne myślenie i zdolności twórcze swoich podopiecznych.

JpegPowrót lekcji rysunku do szkół publicznych wymaga ogromnej pracy i środków finansowych. Trzeba zmienić podstawę programową, znaleźć wykwalifikowanych rysowników i  zapewnić im etaty. Czy warto? Zaniechanie takiej edukacji prowadzi wprost do degradacji kultury narodowej w niedalekiej przyszłości – odpowiada Mirosław Orzechowski. Jego książka jest podręcznikiem dla tych rodziców i nauczycieli, którzy nie chcą czekać, aż zmieni się szkoła i postanowili samodzielnie uczyć swoje dzieci umiejętności rysowania.

c

Autor: Wojciech Musiał

c

rysDziecZaproszN:zakladka

c

Mirosław Orzechowski

Rysunek – metoda edukacji kreatywnej

Wydawnictwo Blue Bird

c

c

foto: Juhan Sonin, rys. Tymon Manthey, Môsieur J., rys. Marysia Manthey


Discover more from Juniorowo

Subscribe to get the latest posts sent to your email.