Odwiedzając Trójmiasto z Juniorami nie można tu nie zaglądnąć! Centrum Nauki Experyment to miejsce stworzone dla takich jak my. Ogromna przestrzeń przyjazna najmłodszym, ale nie tylko, dorośli też znajdą tu coś dla siebie! Jako rodzina związana silnie z edukacją domową uwielbiamy takie miejsca, bo wiemy, że dzieciaki dużo więcej zapamiętają i zrozumieją doświadczając, a nie czytając w podręcznikach.
Dla homeschoolersów będących dosłownie trzy dni przed egzaminem z przyrody Centrum Experyment było idealnym miejscem szybkiej powtórki. Nasza czwartoklasistka zagłębiła się w zakątek dotyczący człowieka. Tu intrygował wielki nos i nie mniejszy język. Obowiązkowo każdy sprawdzał jak działa łóżko fakira oraz jak to jest poruszać się na wózku inwalidzkim. Świetnym doświadczeniem była też „budka do krzyku”, w której każdy mógł zmierzyć siłę swojego głosu. Szóstoklasista wraz z tatą zgłębiali strefę Niewidocznych Sił, gdzie ten młodszy dokonywał chwilowej modyfikacji swojej twarzy przy udziale rury ze sprężonym powietrzem. Tata z przyjemnością testował stanowiska opisujące prawa Maxwella. Ponieważ nasi panowie są miłośnikami fizyki ta przestrzeń zawładnęła ich uwagą na zdecydowanie dłuższą chwilę. Najmłodsza natomiast z dziką radością pokonywała grzęzawiska i eksplorowała przestrzeń śladami ptaków i innych zwierząt. Spirala życia wciągnęła całą trójkę – wybierając poszczególne elementy na kolejnych stacjach, na samym szczycie każde z dzieci odkrywało odpowiadające wybranym cechom zwierzę.
Jednak bezapelacyjnie najbardziej ekscytująca była przygoda z wodą. Hydroświat, niczym wir, wciągnął skutecznie całą trójkę naszych Juniorów. Budowanie tamy, strzelanie z pistoletów na wodę do kolorowych piłeczek, fontanny, produkcja bąbli, fali i wywoływanie wielkiego wiru: woda to jednak nasz żywioł!
Tak się złożyło, że nasza wizyta w Experymencie wypadła 1 kwietnia. Z tej okazji zorganizowano dla odwiedzających zabawę „Oszukać Zmysły”. Przy wejściu każde dziecko wybierało kartkę przewiązaną kolorową wstążką, kolor miał kluczowe znaczenie. Pośród stanowisk ukryte były elementy mapy kompleksu, dla każdego koloru wstążki z innym pytaniem do odgadnięcia. Aby poznać jego treść należało zebrać trzy elementy układanki. Dobra odpowiedź prowadziła do kolejnej stacji z następnym pytaniem. Wędrując między stanowiskami docierało się do edukatora, przy którym należało wykonać ostatnie zadanie, a potem można już było biec do komnaty ciemności pełnej iluzji (i otrzymać obiecaną nagrodę za poprawne wykonanie pięciu zadań). Zadziwiające jak łatwo można oszukać nasze zmysły!
Przestronna hala Centrum Experyment pozwala na swobodne przemieszczanie się między poszczególnymi działami. Bez kłopotu można wracać do najciekawszych stanowisk, z których czasem trzeba się usunąć aby zrobić miejsce dla kolejnych oczekujących (co bywa trudne, bo niektóre doświadczenia naprawdę wciągają!). Bardzo przydatna jest obecność edukatorów tłumaczących zjawiska tym, którzy nie pamiętają zbyt wiele ze szkolnych lekcji fizyki (w przypadku starszych odwiedzających) lub jeszcze nie dotarli do tej wiedzy na swojej osobistej ścieżce edukacyjnej. Różnorodność i dostępność tematów sprawia, że w Centrum spokojnie można spędzić długie godziny i wcale się nie znudzić. Ciekawa jest też propozycja naukowych urodzin, na potrzeby których wykorzystywane są znajdujące się w hali dodatkowe pomieszczenia, wkomponowane w przestrzeń wystawową.
Centrum Experyment to miejsce, do którego warto wracać. Za każdym razem można odkryć tu coś nowego, dać się zaskoczyć nieskończonym zjawiskom natury i poczuć się znów dziecięcą ekscytację. Tym bardziej, że Experyment wciąż zaskakuje nowymi pomysłami warsztatów, weekendowych zabaw, naukowych wydarzeń dla Juniorów i dla dorosłych.
Żałujemy, że z Krakowa trochę mamy daleko…
c
c
autorka: Kinga Pukowska – z wykształcenia specjalistka w zakresie żywienia człowieka, z zamiłowania doula i doradca chustowy, z powołania żona i mama trójki dzieci, obecnie edukowanych domowo. Swoje doświadczenia edukacji domowej opisuje na blogu Pozytywy Edukacji Entuzjastka Rodzicielstwa Bliskości oraz Slow Parenting. Od lat wspiera młodych rodziców na początku ich nowej drogi. Prezes Fundacji Polekont – Istota Przywiązania.
c
1 komentarz
Na drugim końcu mapy | Pozytywy Edukacji
30 maja 2016 at 20:10[…] Następnego dnia zabraliśmy stado w miejsce, które jest połączeniem wielkiego placu zabaw i lekcji przyrody, czyli do Centrum Nauki Experyment. To miejsce, które niezbicie udowadnia, że dzieci to stworzenia wodne, bez dwóch zdań. O szczegółach można przeczytać w Sprawozdaniu. […]