Jest taki rodzaj książek, które najchętniej czyta się w grudniu. Po pierwsze dlatego, że są tematycznie związane z Bożym Narodzeniem, a w grudniu wszystko jest naznaczone czekaniem na święta. Po drugie – niektóre mają formę przypominającą kalendarz adwentowy – 24 rozdziały do czytania po jednym każdego dnia adwentu. Taki pomysł kalendarza adwentowego podoba mi się znacznie bardziej, niż pudełko 24 czekoladek. Mojej córce też. Świąteczne książki mogą być też świetnym prezentem na Mikołajki. Oto kilka propozycji – jedne całkiem świeże, przed chwilą trafiły do nas z drukarni, inne już sprawdzone, wydane w minionych latach i teraz wyciągnięte z półki z wielkim apetytem na czytanie.
Książki jak kalendarz adwentowy
Zupełnie nowa, wydana właśnie przez Zakamarki książka Kosmiczne Święta to opowieść o Rutce, która bardzo chce mieć przyjaciela. Czy można dostać przyjaciela pod choinkę? A może choinka nie jest potrzebna i przyjaciela można znaleźć tak po prostu? Tylko gdzie i jak? Rutka przekonuje się, że czasami przyjaciel… po prostu się pojawia. A wraz z nim wiele niespodziewanych perypetii.
Wielkie świąteczne marzenie ma też Stig zwany Cebulką, bohater książki Prezent dla Cebulki Fridy Nilsson. Cebulka chciałby dostać pod choinkę rower i… tatę. Swojego tatę, którego nigdy nie spotkał. Wygląda jednak na to, że jego marzenia nie mogą się spełnić – rower jest zbyt drogi, a z tatą Stiga mama straciła kontakt jeszcze zanim synek przyszedł na świat. Co można zrobić, by spełnić swoje marzenia? I czy wszystkie spełnić się udaje? A jeśli nie, to jak sobie z tym poradzić?
Hurra, są Święta! Ulfa Nilssona z ilustracjami Emmy Adbåge trochę zabawna i trochę filozoficzna opowieść o przygotowaniach do Bożego Narodzenia, a tak naprawdę o przyjaźni, współpracy i na czym polega wyjątkowość świąt. Bohaterami są zwierzaki – młody prosiak Rufus, który ucieka z transportu do rzeźni i bezdomna kotka. Razem zamieszkują w opuszczonej chacie, ale samotność nie jest im pisana. Wręcz przeciwnie. Przyjaciele przygotowują się do Świąt, choć tak naprawdę niewiele o nich wiedzą.
Święta dzieci z dachów Mårtena Sandéna to opowieść nieco bajkowa, magiczna. Trójka dzieci ucieka z domu dziecka. Ich wyprawa staje się niezwykłą misją, kiedy spotykają bezdomnego, który zapomniał kim jest. Musi sobie przypomnieć swoje życie! Dzieci mają 24 dni, by mu w tym pomóc. Oprócz pomocy bezdomnemu i ratowania świąt, dzieci mają też własną misję i marzenie – chcą odnaleźć swojego tatę. Ich przygody rozgrywają się w świecie trochę zaczarowanym, trochę metaforycznym. I pięknie zilustrowanym przez Linę Boden.
Wierzcie w Mikołaja! Czasami przed świętami wszystko idzie na opak – choinki łysieją, wypieki się nie udają, dekoracje znikają ze sklepowych witryn. Czy to zwykły zbieg okoliczności? A może ktoś specjalnie wszystko psuje? Tylko kto i dlaczego? Też czasami zadaję sobie to pytanie, kiedy tuż przed wigilią psuje się samochód, piekarnik nie grzeje tak, jak powinien, nigdzie nie można kupić suszu na kompot, a zamówione prezenty wciąż “są gdzieś w drodze”. U nas w domu ostatecznie zawsze wszystko dobrze się kończy i przy wigilijnym stole wszyscy śmiejemy się z tych grudniowych psikusów rzeczywistości. Czy w książce Lotty Olson też tak jest? Przeczytajcie!
Świąteczne nowości na Mikołajki i nie tylko
Zwykle święty Mikołaj odwiedza domy w pośpiechu. Szybko daje nura przez komin, ogarnia kwestię prezentów, haps! ciasteczka, łyk mleka i gna dalej. O jego jednodniowej największej w roku misji, presji czasu i przeszkodach nakręcono wiele filmów. 12 miesięcy ze Świętym Mikołajem, czyli trawnik pełen reniferów to historia wręcz przeciwna. Ten Mikołaj nie spieszy się w ogóle, przychodzi do domu pewnej zwyczajnej rodziny całkiem jawnie, twierdząc, że ma skierowanie by tu zamieszkać. Wyobrażacie sobie, ile zamieszania może spowodować taki niespodziewany święty sublokator? Począwszy od reniferów okupujących trawnik przed domem, poprzez imprezujące co noc w salonie skrzaty i konieczność zachowania wszystkiego w ścisłej tajemnicy. Oj, będzie się działo!
Święta z dziadkiem Michaela Morpurgo to książka idealna na wigilię. W rodzinie Zosi bożonarodzeniową tradycją jest nie tylko ubranie choinki, prezenty i zestaw tradycyjnych potraw na stole. W tym domu jest jeszcze jeden ważny element świąt: czytanie listu od dziadka. List odczytywany jest każdego roku, choć wszyscy już go dobrze znają. Dziadek napisał go, gdy Zosia była jeszcze małą dziewczynką z zapałem wydłubującą dżdżownice z ziemi w ogródku. Co takiego niezwykłego jest w tym liście, że stał się nieodłącznym elementem Bożego Narodzenia? Przeczytajcie sami, a raczej z dziećmi. A ja obiema rękami podpisuję się pod jego treścią.
Kosmiczne święta
Ingelin Angerborn
ilustracje: Per Gustavsson
tłumaczenie: Marta Wallin
Wydawnictwo Zakamarki
Prezent dla Cebulki
Frida Nilsson
ilustracje: Maria Nilsson Thore
tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
Wydawnictwo Zakamarki
Hurra, są Święta!
Ulf Nilsson
ilustracje: Emma Adbåge
tłumaczenie: Marta Wallin
Wydawnictwo Zakamarki
Wierzcie w Mikołaja!
Lotta Olsson
ilustracje: Benjamin Chaud
tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
Wydawnictwo Zakamarki
12 miesięcy ze Świętym Mikołajem, czyli trawnik pełen reniferów
Friedbert Stohner
ilustracje: Katrin Engelking
tłumaczenie: Bartosz Nowacki
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Święta z dziadkiem
Michael Morpurgo
ilustracje: Jim Field
tłumaczenie: Ewa Borówka
Wydawnictwo Wilga
Święta dzieci z dachów
Mårten Sandén
ilustracje: Lina Bodén
tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
Wydawnictwo Zakamarki
Twój komentarz może być pierwszy