Odporności – zarówno fizycznej, jak i psychicznej – dzieci nabierają stopniowo, dzięki obcowaniu ze światem pod czułą, troskliwą i mądrą opieką rodziców i innych dorosłych. „Nasze zadanie jako rodziców – piszą Muniya S. Khanna i Philip C. Kendall w książce „Dziecko odporne psychicznie. Jak wychować odważne i otwarte dzieci w świecie pełnym lęku” (GWP Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne 2023) – jest stosunkowo proste, choć nie łatwe. Otóż mamy wspierać dzieci, być ich przewodnikami, doceniać je i zachęcać do działania”. Tylko jak to zrobić?

Co to znaczy: odporne psychicznie dziecko?

Człowiek odporny psychicznie to nie twardziel, którego nic nie rusza, ani niezniszczalny superbohater. To nie ktoś niewrażliwy, ani też nie taki, który zawsze potrafi zadbać najpierw o siebie. Odporność psychiczna, tak jak ją dziś rozumiemy, to umiejętność podnoszenia się po upadku, wewnętrzna siła do „pozbierania się”, a obok niej także umiejętność przeżywania wszystkich emocji, również tych trudnych. „Nie chodzi tu tylko o umiejętność skutecznego reagowania w obliczu przeciwności losu, lecz także o podstawowe poczucie pewności siebie i kompetencji towarzyszące dziecku, zanim w ogóle pojawią się jakiekolwiek trudności” – piszą Khanna i Kendall.

W książce wskazują kilka istotnych „składników” odporności psychicznej:

  • rozwijanie świadomości związku między ciałem, umysłem, emocjami, myślami i zachowaniami,
  • współczucie dla siebie w związku z przeżywanymi emocjami,
  • pielęgnowanie nastawienia na rozwój (więcej na temat nastawienia na rozwój przeczytasz w artykule: “Kiedy dzieci wykorzystują swój potencjał, a kiedy je w tym blokujemy”),
  • elastyczne podejście do tego, co nas spotyka i koncentracja na tym, jakie mamy zasoby i co możemy zrobić, a nie na tym, co tracimy lub czego nam brakuje,
  • stawianie czoła wyzwaniom jako styl życia – uznanie trudności jako naturalnego elementu życia i mierzenie się z nimi zamiast unikania i ucieczki.

W jaki sposób dzieci nabierają odporności psychicznej?

Kiedy dzieci upadają, nabijają sobie guzy, ocierają kolana i łokcie, doświadczają fizycznego bólu – przytulamy, przykładamy kompresy, naklejamy plasterki, pozwalamy dzieciom się wypłakać i zachęcamy do kolejnych prób dzieląc się własną wiedzą i doświadczeniem. W ten sposób z czasem dzieci coraz łatwiej znoszą ból, dyskomfort, niewygodę. Są w stanie znieść coraz więcej „zderzeń z rzeczywistością” z coraz większą cierpliwością i zgodą na to, czego doświadczają. Uczą się też, kiedy ból jest sygnałem alarmowym na tyle poważnym, by zwrócić się po pomoc do lekarza, ratownika, czy poszukać innego sposobu poradzenia sobie z nim. Uczą się też tego, by pomimo potknięć i upadków nie przestawać eksplorować świata. Uczą się podejmowania ryzyka – adekwatnego do swoich możliwości. Wiedzą, że można spaść z drzewa, a mimo to wchodzą na nie, ale nie bezmyślnie, lecz oceniając swoje siły i okoliczności oraz wyciągając wnioski z przeszłych doświadczeń, z obserwowania innych. 

Podobnie jest z bólem emocjonalnym. Umiejętność znoszenia go, zdolność przeżywania trudnych emocji i radzenia sobie z nimi, dzieci rozwijają doświadczając świata przy wsparciu dorosłych. Stopniowo nabierają pewności siebie i odwagi do przeżywania tego, co je spotyka. Tak kształtuje się odporność psychiczna.

Ale…

Oczywiście że jest „ale”. Tym „ale” jest lęk, a właściwie to, co z tym lękiem zrobimy.

„Problem lęku dotyczy wszystkich dzieci. Lęk może dopaść dziecko w szkole, w parku linowym czy w czasie towarzyskiego spotkania. I niestety może sprawić, że ono zacznie unikać trudności, a z jego życia zniknie wiele magicznych chwil. Że przestanie doświadczać sukcesów” – czytamy w książce. Wielokrotnie już pisałam o tym, że lęk jest naturalną i bardzo potrzebną emocją. Jednak nadmierny lęk sprawia, że nasze reakcje na potencjalne zagrożenie także stają się nadmierne. Lęk wkrada się tam, gdzie bardziej adekwatne byłoby poczucie mobilizacji, ciekawość, ekscytacja czy nawet radość. Nadmierny lęk sprawia, że dziecko (czy dorosły) nie podejmuje wyzwań, mimo że ma wszelkie zasoby i możliwości, by sobie z nimi poradzić i osiągnąć sukces. Ogranicza więc możliwości rozwoju, doświadczania i wzmacniania siebie. 

Skąd w nas tyle lęku?

Z roku na rok rośnie liczba dzieci, które doświadczają zaburzeń lękowych. „Odsetek dzieci i nastolatków w Stanach Zjednoczonych, u których w pewnym momencie życia wystąpiły problemy lękowe, sięga obecnie aż 32%” – piszą Khanna i Kendall.

Predyspozycje odziedziczone w genach

Istnieją pewne biologiczne predyspozycje, które powodują, że dziecko może z większym prawdopodobieństwem rozwinąć zaburzenie lękowe. Jeśli w rodzinie, w starszych pokoleniach występują lub występowały zaburzenia psychiczne (niekoniecznie lękowe, może to być np. depresja), wtedy predyspozycje do zaburzeń lękowych u dziecka są większe. We wczesnym dzieciństwie może się taka skłonność objawiać na przykład tym, że dziecko nie dąży do kontaktu z rówieśnikami tylko okazuje pewną rezerwę i długo obserwuje zanim wejdzie w interakcję społeczną czy podejmie jakieś działanie.

Na to, co dzieci dziedziczą w genach nie mamy wpływu. Jednak na to, w jakim środowisku wzrastają już tak.

Czynniki środowiskowe

Postawa rodziców, sposób, w jaki wychowują dziecko, interakcje z innymi dorosłymi w rodzinie, w szkole, w otoczeniu – wszystko to wpływa na dziecko. Autorzy książki „Dziecko odporne psychicznie” ostrzegają, że rodzice mogą sami stanowić część problemu. „Pozwalamy na to, by lęk o przyszłość dzieci kształtował nasze rodzicielskie zachowania. Ze zdwojoną mocą dążymy do perfekcjonizmu, zawieszamy poprzeczkę na niebotycznym poziomie i oczekujemy od dzieci szczytowych osiągnięć od momentu, gdy tylko nauczą się chodzić – pozwalając, by kierował nami lęk przed porażką i przed stratą”.

Jeśli rodzice przejawiają lękowe postawy wobec życia, lękowe wzorce zachowań i lękowy styl wychowawczy, dzieci będą miały nie tylko predyspozycje genetyczne do nadmiernego lęku, ale też będą powielać zachowania, które zaobserwują u rodziców.

Świat pełen lęku

Po okresie względnego spokoju jesteśmy uczestnikami i świadkami wydarzeń, które budzą lęk i w dorosłych, a co dopiero w dzieciach: pandemia, wojna w Ukrainie, przygotowania do wojny na szerszą skalę, kryzys gospodarczy, zawirowania polityczne, nasilające się podziały społeczne, kryzys klimatyczny… Plus nowe technologie, które wpływają na nas w różny sposób oraz dostarczają nam nieustannego strumienia informacji, z którymi niekoniecznie umiemy sobie poradzić.

Presja osiągnięć, perfekcjonizm i brak tolerancji dla błędów, charakteryzujące społeczeństwa zachodnie a także system edukacji – dokładają swoje.

Jak wzmacniać odporność psychiczną dzieci?

„Dobra wiadomość jest taka, że dzieci są w stanie nauczyć się radzenia sobie z emocjami i zbudować odporność psychiczną, która pozwala nie załamać się pod ciężarem strachu, osamotnienia i poczucia niepewności” – piszą autorzy książki.

Poczucie bezpieczeństwa

Fundament, na którym dzieci budują swoją odporność psychiczną to poczucie bezpieczeństwa. O to, by dziecko czuło się bezpiecznie musimy zadbać my, dorośli. Mamy być obecni, stabilni, wspierać dzieci, wierzyć w nie, doceniać ich wysiłki oraz wszystkie próby (również te nieudane), zachęcać do działania. „Jeśli szybko się frustrujesz, denerwujesz, zaczynasz krzyczeć albo przystępujesz do działania żeby usunąć przeszkodę, komunikujesz dziecku, że powinno się wstydzić, albo bać porażki. Bardzo trudno jednocześnie czuć się pewnie i obawiać niepowodzenia” – uświadamiają nam autorzy książki.

Poczuciu bezpieczeństwa nie sprzyjają skrajne postawy rodziców – nadopiekuńcza, albo zbyt mało opiekuńcza, z tendencją do hartowania dziecka w znoszeniu przeciwności losu bez względu na to, jakie dziecko ma zasoby i czy jest w stanie sobie poradzić. 

Rodzicu, pracuj nad sobą

Nasze postawy i wzorce zachowań mają ogromny wpływ na dzieci. I to jest właściwie dobra wiadomość, bo oznacza, że możemy zapobiegać zaburzeniom lękowym u dzieci i rozwijać ich odporność psychiczną pracując nad… sobą. Pierwszy krok, to uświadomienie sobie własnych wzorców i postaw, a kolejny – świadoma ich zmiana, jeśli jest potrzebna. Możemy ją wprowadzić poprzez własną terapię, uczestnictwo w warsztatach, czy inne formy samorozwoju.

Ważne jest, żeby rodzice, którzy mają skłonność do reagowania w sposób lękowy, zaopiekowali się również swoim lękiem. To będzie się bezpośrednio przekładało na funkcjonowanie ich dziecka, nasilenie objawów lękowych. Ma to także wpływ na to, czy rozwiną się u dziecka zaburzenia depresyjne – mówi psycholożka i terapeutka Anna Lewandowska*, z którą rozmawiałam na temat budowania odporności psychicznej u dzieci.

Kiedy pracujemy nad sobą, korzysta na tym cała rodzina – my sami, dzieci, partner/partnerka, ale też dalsza rodzina, przyjaciele.

Anna Lewandowska podkreśla jednak pewien aspekt pracy nad sobą, który powinniśmy wziąć pod uwagę: Jeżeli próbujemy coś zmienić i wychodzi nam to przez dzień albo dwa, albo tydzień, później wracamy do starego stylu funkcjonowania, a później chwytamy się czegoś nowego, co przeczytamy w innej książce albo usłyszymy od innego eksperta, to dziecko dostaje rodzica, który każdego dnia jest inny, nieprzewidywalny. A z kolei ta nieprzewidywalność rodzica jest czynnikiem, który niestety sprzyja rozwijaniu się różnych problemów natury psychicznej. Dlatego dobrze jest zapewnić sobie samemu wsparcie i przewodnictwo kogoś, kto pomoże nam w pracy nad sobą, na przykład terapeuty.

Program „Zaradny Kot”

Autorzy książki „Dziecko odporne psychicznie” wlewają w nas nieco optymizmu. Mało tego – wyciągają rękę z konkretną pomocą. Piszą: „W obszernej, imponującej literaturze badawczej opisano, jak pomóc dzieciom w budowaniu odporności psychicznej, w osłabieniu nawracającego, niechcianego lęku i w rozwinięciu umiejętności, które pozwalają przystosować się do zmian życiowych bez popadania w emocjonalną rozsypkę. Dysponując odpowiednimi wskazówkami, rodzice mogą przekazać tę wiedzę dzieciom i stworzyć im okazje do ćwiczenia nowych umiejętności. Istnieją także strategie, które dorośli mogą przyswoić, by unikać podtrzymujących lęk pułapek strachu i nastawienia na porażkę”.

Dr Philip C. Kendall stworzył program psychoterapii lęku u dzieci. Program nazywa się „Zaradny Kot” (pod taką nazwą występuje w Polsce i w polskich publikacjach), opiera się na zasadach terapii poznawczo-behawioralnej i jest dokładnie przebadany naukowo. Dr Muniya S. Khanna to jedna z najlepszych amerykańskich psycholożek klinicznych zajmujących się lękiem u dzieci. Wspólnie, odwołując się do programu „Zaradny Kot” napisali książkę dla rodziców, dając im konkretne wskazówki do działania w domu. Uważają bowiem, że rodzice mogą wspierać dziecko równie skutecznie, jak terapeuta (co nie znaczy, że należy rezygnować z terapii). Potrzebują tylko prostego, konkretnego planu działań, które będą mogli wdrożyć w swoich rodzinach. W książce „Dziecko odporne psychicznie” autorzy dają nam taki właśnie plan – plan budowania odporności psychicznej dziecka. Warto z niego skorzystać.

Obejrzyj nagranie z rozmowy z Anną Lewandowską – dowiesz się z niego między innymi:

  • po czym możemy się zorientować, że dziecko jest zbyt lękliwe?
  • dlaczego nie powiniśmy porównywac dziecka z nami samymi, czyli o pułapce zasady „też tak miałam”,
  • czy z zaburzeń lękowych się wyrasta?
  • jak stosować metodę małych kroków w pokonywaniu lęku dziecka?
  • kiedy warto zwrócić się do terapeuty lub psychologa?

Kup książkę


* Anna Lewandowska – psycholożka, psychoterapeutka, która pracuje z dziećmi, z młodzieżą, ale również wspiera rodziców i nauczycieli oraz innych terapeutów swoją działalnością w różnych wyzwaniach związanych z młodymi ludźmi.

autorka: Elżbieta Manthey – założycielka Juniorowa, blogerka, popularyzatorka wiedzy o edukacji i rozwoju dzieci i młodzieży, prezeska Fundacji Rozwoju przez Całe Życie, mama dwójki nastolatków. Propaguje wychowanie i edukację oparte na szacunku dla dzieci. Popularyzuje nowoczesne pomysły edukacyjne, angażuje się w działania na rzecz lepszej edukacji. Miłośniczka książek, również tych dla dzieci i młodzieży. Najlepiej odpoczywa odwiedzając ciekawe miejsca i doświadczając świata wspólnie z mężem i dziećmi.

Artykuł powstał w ramach płatnej współpracy.


Discover more from Juniorowo

Subscribe to get the latest posts sent to your email.