Wystarczy telefon komórkowy lub lokalizator GPS, dobre buty i trochę wolnego czasu. Geocaching to zabawa, która na całym świecie wciągnęła już miliony poszukiwaczy. Jej popularność w Polsce również stale rośnie.
Idea jest prosta: znaleźć ukryty skarb! W tym celu pobieramy aplikację na smartfona lub rejestrujemy się na stronie www.geocaching.com, pobieramy współrzędne GPS i szukamy ukrytej w terenie skrytki. Znajdujemy ją, wpisujemy się do znajdującego się w środku zeszytu (tzw. logbook) i zabieramy ze skrzynki pamiątkę zostawiając w zamian własną (uprzednio przygotowaną) dla innych graczy. Nasz sukces rejestrujemy na stronie internetowej. A potem szukamy następnej skrzynki. I następnej, i następnej… Na całym świecie jest ich obecnie już ponad 2,5 miliona! Na pewno znajdziesz jakąś w Twojej okolicy. A może geocaching będzie jedną z wakacyjnych atrakcji?
Skrzynki są przeróżne, niektóre wielkości szafy, w której spokojnie zmieści się człowiek, inne maleńkie jak naparstek. Umieszcza się je przede wszystkim w miejscach atrakcyjnych turystycznie, dzięki czemu poszukiwania łączymy ze zwiedzaniem zabytków, punktów widokowych czy miejsc atrakcyjnych przyrodniczo. Znalezienie skrzynki nie jest proste. Są one sprytnie zamaskowane więc samo dotarcie na miejsce określone współrzędnymi nie wystarczy. Bywa, że potrzebny jest nie tylko sokoli wzrok, ale i umiejętność logicznego myślenia, bo wypatrzenie niektórych skrytek wiąże się z rozwiązaniem zagadki. Przeważnie na wyprawę zakończoną sukcesem poświęcimy jedno popołudnie, ale są skrzynki, których znalezienie może zabrać miesiąc albo dłużej! Tym większa satysfakcja z sukcesu. Dzięki utrudnieniom zabawa jest bardziej atrakcyjna i ani trochę się nie nudzi.
Skrzynki rozmieszczają sami gracze. Należy pamiętać o spełnieniu kilka prostych zasad. Skrzynka, którą należy wykonać samemu, powinna być trwała, szczelna i odporna na działanie zwierząt i warunków atmosferycznych. Musi posiadać odpowiednie oznaczenie, a wyglądem nie może przypominać żadnych przedmiotów, które mogą zostać uznane za zagrożenie terrorystyczne (bomby, granaty, pociski, broń itp.). Należy też uważać, by nie umieścić jej w miejscu, które może wzbudzić podejrzenie takiego zamachu. Poza tym skrzynkę należy umieścić w miejscu powszechnie dostępnym, a więc nie na terenie prywatnym czy oznaczonym zakazem wstępu. Jeśli skrytkę ustawiamy w parku narodowym, jej poszukiwacze nie mogą schodzić z oznaczonego szlaku turystycznego. Skrzynki nie wolno też zakopywać w ziemi, a przy jej umieszczeniu i poszukiwaniu nie wolno wyrządzać żadnych szkód materialnych. Twórca skrytki zobowiązany jest też do jej serwisowania w przypadku uszkodzeń lub zaginięcia oraz do wymiany zapełnionego logbooka.
Oprócz logbooka i pamiątek w skrytkach znajdziemy również tzw. TravelBugs, czyli charakterystyczne breloczki z numerem. Naszym zadaniem jest zabrać go i umieścić w innej skrzynce, którą odnajdziemy w przyszłości. Numer breloczka wpisujemy na stronie www, dzięki czemu jego właściciel może śledzić jego podróż po całym świecie. Oczywiście sami również możemy zostawić w skrzynce własnego TravelBuga (koszt ok. 20zł). Niektóre breloczki mają wyznaczone cele, np. podróż dookoła świata.
Każde miejsce ukrycia jest szczegółowo opisane w aplikacji i na www.geocaching.com, dzięki czemu możemy odpowiednio przygotować się na wyprawę. Dowiemy się ile czasu poświęcimy na wędrówkę, jakie zagrożenia można po drodze napotkać i jaki sprzęt lepiej mieć przy sobie. Najczęściej opis zawiera również informacje na temat turystycznych walorów danego miejsca.
Geocaching to wspaniała zabawa dla każdego. Na poszukiwania można wyruszyć zarówno całą rodziną jak i indywidualnie. Wiek nie ma żadnego znaczenia, choć młodsi juniorzy powinni znajdować się pod opieką rodziców. Oprócz dreszczyku emocji zyskujemy umiejętność poruszania się w terenie i wiedzę o historii i walorach danej okolicy. Wielogodzinna wyprawa wyrabia naszą kondycję fizyczną, a satysfakcja z wykonania zadania to znakomita okazja do późniejszych wielogodzinnych rozmów. Bakcylem geocachingu zaraziły się już miliony ludzi na całym świecie. Czas na naszego juniora i jego rodziców też!
O pokrewnej, choć nieco innej formie poszukiwania skarbów i odkrywania ciekawych miejsc czytaj w artykule “Questing – rodzinne wyprawy po skarb”.
źródło: www.geocaching.pl
Foto: Bob n Renee
2 komentarze
Geocaching – w poszukiwaniu ukrytego skarbu | wordpress
25 lipca 2016 at 08:57[…] Geocaching – w poszukiwaniu ukrytego skarbu […]
Magda
5 lipca 2016 at 12:20Artykuł ciekawy, bo sama zabawa jest świetna. Ale, żeby nie popsuć tejże, warto byłoby napisać w artykule, że przy szukaniu skrzynek należy zachować dyskrecję. Sama uczulam moje dziecko, z którym “szukamy skarbów” na zachowanie zasad, a niejednokrotnie widzę zaaferowanych akcją, którzy np. biegną do skrytki, krzyczą i chwalą się nią po znalezieniu wszystkim wokół. Niestety takie zachowanie i uproszczone opisy (jak powyżej) kończą się tym, że skrzynki (szczególnie te umieszczone w uczęszczanych miejscach) są niszczone.
Natomiast zakładanie skrzynek również jest nieco bardziej skomplikowane. Więc może lepiej byłoby się skupić na tym, od czego się zaczyna, czyli szukaniu o dokładnie opisać jego zasady, a do zakładania “keszer” dojdzie sam.