Raz w roku w Biskupinie odbywa się piknik archeologiczny. Tam po raz pierwszy zobaczyłam, jak tka się krajki za pomocą tabliczek. Stałam dobrą godzinę i patrzyłam, jak pośród tłumu zwiedzających piknikowiczów spokojna dojrzała kobieta siedzi na zydelku i obraca w dłoniach plik drewnianych tabliczek nie większych od karty kredytowej, przeplatając kolorowe nici. Spod jej palców obracających tabliczki wyłaniał się zachwycający, misterny wzór.
Kiedy podróżujemy rodzinnie po Polsce, chętnie szukamy miejsc, w których możemy dotknąć historii życia i kultury. Dzieci ciekawi, jak to było kiedyś, tropią różnice w codzienności dawnej i dzisiejszej, badają przedmioty, którymi posługiwano się kiedyś wykonując czynności, które dziś wciąż składają się na nasze życie.
“Cuda wianki” to niezwykle barwna podróż przez polską kulturę ludową. Fantastycznie ilustrowana książka pokazuje bogactwo ludowych wzorów w sposób przypominający nieco komiksy, co stanowi dla Juniorów dodatkową zachętę do zagłębienia się w przyśpiewki, hafty, koronki, stroje, instrumenty muzyczne i zwyczaje dawnej Polski.
Rozbawiły nas dyskretnie wplecione motywy bardzo współczesnej kultury. Dzieci od razu zwróciły na nie uwagę. Ludowa konwersacja w oprawie internetowego komunikatora, didżej przygrywający podczas zabawy tanecznej wytatuowany w motywy ludowych haftów, czy Darth Vader obok Króla Heroda wędrujący wśród kolędników.
“Cuda wianki” to książka, w którą przyjemnie jest się zagłębić. Najlepiej wspólnie z dziećmi, bo one są w stanie w tych starych lecz wciąż świeżych wzorach, deseniach, rymach i rytmach odkryć to, czego może my nigdy byśmy nie zauważyli. “Mamo, dlaczego wszystkie krawaty są pasiaste a tylko ten jeden w kratkę?”
Ta książka to inspiracja do podróży. Bo po lekturze, czy raczej po napasieniu oczu wszystkimi tymi wzorami, barwami, sznurami korali, pajęczynkami koronek bardzo się chce zobaczyć je na żywo, dotknąć, zbadać, doświadczyć jeszcze bardziej. “Cuda wianki” wzbudzają apetyt na spotkania z kulturą ludową w wielu różnorodnych jej odsłonach. Nie sposób pomieścić całe to bogactwo na osiemdziesięciu stronach – pisze Autorka we wstępie. – To zaledwie jego ułamek, garść skarbów. Dlatego książka, zamiast stanowić zamknięte naukowe kompendium, ma być zachętą do odkrywania tego ogromnego, a mało znanego świata, pełnego niezwykłych barw, kształtów i rytmów. I to się doskonale udało!
“Cuda wianki” zostały nagrodzone w konkursie „Książka Roku 2015”, organizowanym przez Stowarzyszenie Przyjaciół Książki dla Młodych – Polska Sekcja IBBY, w kategorii książka obrazkowa.
UWAGA!
12 marca autorka książki Marianna Oklejak poprowadzi warsztaty dla dzieci w miejscu edukacji rodzinnej „U króla Maciusia” w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Podczas spotkania dzieci poznają różnorodną polską kulturę ludową, dowiedzą się co to jest książka obrazkowa i poznają cudowną autorkę, która ma niezwykłe podejście do dzieci i prowadzi genialne warsztaty dla nich. Więcej o warsztatach TUTAJ.
c
tekst: Elżbieta Manthey
Twój komentarz może być pierwszy