Dziś powracam do tematu utraty koncentracji w czasie lekcji, o której pisałam niedawno TUTAJ oraz TUTAJ. My, nauczyciele, bardzo często zwalamy winę za brak uwagi na czynniki, na które nie mamy wpływu, np. wychowanie, które dzieci wynoszą z domu itp. Uważam jednak, że rozproszenie w czasie lekcji może wynikać z trzech sytuacji, które zależą wyłącznie od nas samych:

Oceń siebie samego. Być może przyczyną braku skupienia Twoich podopiecznych jesteś właśnie Ty. Czy Twoje monologi nie ciągną się w nieskończoność? Czy Twoi uczniowie Cię lubią? Bo jeśli nie, to im bardziej będziesz siłą narzucać dyscyplinę, tym większy napotkasz opór. Brak wzajemnej sympatii prowadzi wprost do chaosu w czasie zajęć.

Oceń treść zajęć. Czy podajesz ją w klarowny sposób? Czy temat jest zajmujący? Jeśli traktujesz ją jako “coś, przez co trzeba przebrnąć”, to dokładnie tak samo potraktują ją Twoi uczniowie. Gdy napotykam na tego rodzaju materiał, zamiast mówić “musimy przez to przejść”, tłumaczę moim podopiecznym, że wspólnie tworzymy fundament, na którym potem będziemy budować nowe rzeczy. Pamiętaj też, by pozwolić dzieciom na ich własne wypowiedzi. Niech wędrują po klasie i rozmawiają między sobą o tym, czego się właśnie dowiedzieli. Niech użyją świeżo nabytej wiedzy w jakikolwiek sposób. Jeśli będą tylko siedzieć i słuchać, to nie dziw się, że potem milczą, zamiast odpowiadać. Przecież sam ich ciągle uciszasz!

Oceń porę dnia. Moja trzecia godzina lekcji (po zajęciach w czytelni) oraz szósta (po przerwie na obiad) zawsze wymagają ode mnie więcej wysiłku, by zapanować nad klasą. Dzieci tryskają energią i szukają sposobu na pozbycie się jej nadmiaru. Żeby jakoś ją poskromić często witam ich spokojną muzyką, mówię do nich łagodnym głosem lub proszę o kilka minut refleksji nad lekturą, którą przed chwilą studiowali w czytelni. Zupełnie inaczej jest, gdy rozpoczynam lekcję pierwszą i ostatnią. Wtedy dzieci są ospałe lub zmęczone: albo dopiero wstały albo pracowały ciężko przez całe przedpołudnie. Wtedy dzieci potrzebują pobudzenia, dlatego puszczam żywą muzykę, wymyślam gry i zabawy ruchowe oraz staram się przykuć ich uwagę zajęciami, w które każdy będzie zaangażowany. Czy Ty również dostosowujesz swój sposób uczenia do pory dnia?

Oczywiście przyczyn braku koncentracji w czasie lekcji jest o wiele więcej, ale jestem przekonana, że większość z nich zawiera się w powyższych sytuacjach. A jeśli masz wątpliwości, nie wahaj się spytać swoich uczniów. Wiem, że brzmię jak porysowana płyta, ale zmarnowałam zbyt wiele godzin na bezowocnym poszukiwaniu przyczyny problemu, podczas gdy wystarczyło porozmawiać! Oczywiście czasami usłyszymy rzeczy, które mogą być bolesne, ale ja od mydlenia oczu zdecydowanie wolę trudną prawdę, dzięki której mogę coś zmienić.

c

Autorka: Pernille Ripp – jest amerykańską nauczycielką, która dokonała wielkiej zmiany w swoim sposobie uczenia (pisaliśmy o niej tu). Swoje doświadczenia i refleksje opisuje w blogu Blogging Through The Fourth Dimension. Jest też autorką książek Passionate Learners: Giving Our Classroom Back to Our Students i Empowered schools, empowered students.

Tłumaczenie: Wojciech Musiał

Źródło: Blogging Through The Fourth Dimension, przedruk tekstu za zgodą autorki

Zdjęcia: Cary Lee