Przekąski zrobiły karierę. Rynkową i medialną. Rynkową, bo jest ich wielki wybór, są łatwe, szybkie i świetnie pasują do współczesnego trybu życia. Medialną, bo z jednej strony są intensywnie reklamowane, z drugiej – stanowią wciąż dyskutowany temat, żywo interesujący nie tylko dietetyków. Czy przekąski to samo zło? Czy powinniśmy z nich zrezygnować, chcąc się zdrowo odżywiać? I czy powinniśmy ich zabronić dzieciom?

c

Dlaczego przekąszamy

Junior w wieku szkolnym pędzi i ma dzień wypełniony często nie mniej, niż jego rodzice. Między kolejnymi lekcjami, w drodze na trening sportowy… często o jedzeniu przypomina sobie wtedy, kiedy głód już ssie jego żołądek. Albo nawet owszem, pamięta, że powinien zjeść drugie śniadanie, czy podwieczorek, ale… nie zdąża. Bo przerwa w szkole trwa dziesięć minut i to jest dziesięć minut wypełnione towarzyskim życiem, Ważnymi Sprawami Juniorów, szukaniem sali lekcyjnej, a jeszcze trzeba skoczyć do toalety, albo przebrać się przed w-f-em.

breze-1670107_640Przekąski zrobiły wielką karierę między innymi dlatego, że są łatwe. Łatwe do zdobycia, łatwe do zjedzenia. A więc szybkie. I jest ich przeogromny wybór. To ułatwia życie dzieciom, które chętnie po nie sięgają, ale i rodzicom, którzy z różnych powodów wolą dać dziecku “piątaka na drożdżówkę” niż własnoręcznie przygotować drugie śniadanie do szkoły.

Sięganie po przekąski w dynamicznym, pełnym pośpiechu życiu jest faktem. Badania pokazują, że 99% czterolatków codziennie dostaje jakąś przekąskę. Eksperci podkreślają, że jeśli chcemy zmienić nawyki żywieniowe, powinniśmy wprowadzać zmiany stopniowo. Nie proponują więc restrykcyjnego odstawienia przekąsek w ogóle, lecz zmianę przekąsek niezdrowych na takie, które będą dla nas korzystne.

Coraz większą rolę w codziennej diecie odgrywają przekąski, które na stałe wpisały się w zwyczaje żywieniowe. Skuteczna zmiana nawyków żywieniowych to zmiana stopniowa, wymagająca uwzględnienia uwarunkowań, którymi kierują się Polacy przy wyborze przekąsek. (Stanowisko Zespołu Ekspertów dotyczące roli przekąsek w zdrowym żywieniu oraz poprawy zwyczajów żywieniowych Polaków poprzez stopniowe zmiany wyborów żywieniowych)

Nowe zalecenia ekspertów żywieniowych

Przekąska to coś prostego, niedużego. Zaspokaja głód, sprawia przyjemność smakiem, dostarcza organizmowi pewnych składników odżywczych, nie jest jednak posiłkiem, który charakteryzuje się większą złożonością. Przekąską będzie więc zarówno czekoladowy batonik, jak i jabłko lub jogurt. Według ekspertów problemem jest nie tyle samo jedzenie przekąsek, co wybieranie tych, które szkodzą zdrowiu.

f4a8114Pędzącemu w pośpiechu z lekcji na lekcję juniorowi czasami trudno zjeść pełnowartościowy posiłek. Zdrowa przekąska może wtedy zastąpić drugie śniadanie i pomóc przetrwać do obiadu. Aktywnie spędzające czas dzieci często są głodne jeszcze zanim miną zalecane 3 godziny przerwy między posiłkami. To nie katastrofa, jeśli pomiędzy obiadem a podwieczorkiem zjedzą jogurt lub owoc. Dzieciom-niejadkom również warto uzupełniać dietę przekąskami pomiędzy posiłkami, żeby uzupełnić potrzebne składniki, których niedojadane posiłki nie dostarczą w pełni. Sięganie po przekąski samo w sobie nie jest złe. Istotne jest, jakie to przekąski.

Polecane przez ekspertów żywieniowych przekąski to:

  • świeże owoce,
  • świeże warzywa,
  • produkty mleczne (jogurty, serki),

oraz w ograniczonej ilości (ze względu na wysoką kaloryczność):

  • pełnoziarniste produkty zbożowe,
  • orzechy,
  • suszone owoce.

Takimi właśnie przekąskami powinniśmy zastąpić słodycze (batony, cukierki, lizaki i inne), ciastka i ciasta, czipsy i inne słone przyjemnostki.

f4a8211To eksperckie przyzwolenie na (zdrowe) przekąski nie zwalnia nas jednak z przygotowania Juniorowi porządnego drugiego śniadania do szkoły. Nawyki żywieniowe dzieci kształtujemy my – dorośli. Jeśli odpuścimy sobie robienie kanapek i pakowanie owoców do dziecięcego tornistra, a zamiast tego damy pieniądze i wolny wybór w sklepiku, to jasne, że junior zacznie szybko żywić się drożdżówkami i czipsami. Jeśli jednak pierwsze lata szkoły wykorzystamy, by przyzwyczaić dzieci do tego, że jedzą kanapki, owoce, jogurt, czy warzywa, potem będą po nie sięgać same.

Warto by wprowadzić w szkołach lekcje, podczas których dzieci uczyłyby się zasad zdrowego żywienia, dbania o fizyczne i emocjonalne zdrowie, zdrowego życia w ogóle. Taki przedmiot przyniósłby z pewnością więcej pożytku, niż (proponowane) przywrócenie zajęć z przysposobienia wojskowego.

O Stanowisku Zespołu Ekspertów dotyczącym roli przekąsek w zdrowym żywieniu oraz poprawy zwyczajów żywieniowych Polaków poprzez stopniowe zmiany wyborów żywieniowych opowiadały prof. Jadwiga Charzewska i prof. Anna Gronowska-Senger podczas spotkania zorganizowanego przez portal Oh!me.

c

autorka: Elżbieta Manthey

foto: Elżbieta Manthey, Pixabay, Oh!me